Chiny są jednym z najszybciej rozwijających się rynków motoryzacyjnych. Kraj Środka chce osiągnąć coś jeszcze ważniejszego – stać się największym producentem samochodów na świecie. Ma się to udać już w 2013 roku.
W Europie, w branży motoryzacyjnej cały czas panuje recesja. Wedle przewidywań, w 2013 roku po raz kolejny spadnie sprzedaż, a co za tym idzie, też produkcja samochodów. Dodatkowo kryzys jest większy niż się spodziewano, a to pozwoli Chinom wyprzedzić Europę i stać się największym producentem samochodów na świecie.
„Financial Times”, powołując się na ekspertów z firm konsultingowych i banków, przewiduje, że w 2013 roku Chiny staną się liderem produkcji samochodów po raz pierwszy w historii. Spodziewane jest, że w tym roku w azjatyckim państwie powstanie 19,6 mln aut. W tym czasie europejskie fabryki ma opuścić 18,3 mln samochodów. Oznaczać to będzie spadek w stosunku do 2012 roku, w którym na Starym Kontynencie wyprodukowano 18,9 mln sztuk. W Chinach w minionym roku powstało 17,8 mln aut.
Chiński wynik jest tym bardziej imponujący, gdy weźmie się pod uwagę, że do europejskich statystyk doliczane są takie kraje jak Turcja i Rosja, w których motoryzacja rozwija się bardzo szybko. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że znaczna część chińskich producentów jest związana z zagranicznymi koncernami, takimi jak Volkswagen, Toyota czy General Motors, a rodzime marki nie są znane poza Chinami.
sj, moto.wp.pl