W dniu 6 maja 2019 roku, do Ministra Infrastruktury, P. Andrzeja Adamczyka wpłynęła INTERPELACJA (nr 31375) w sprawie tzw. szkody całkowitej pojazdu
Posłem zgłaszającym był: Józef Lassota
Interpelacja jest jednym z efektów działań Ekspertów Polskiej Izby Motoryzacji, której celem jest unormowanie zasad szerokorozumianego rynku motoryzacyjnego.
PEŁNA TREŚĆ INTERPELACJI
Szanowny Panie Ministrze,
w kolizjach drogowych, których skutki likwidowane są z polis OC, zdarzają się uszkodzenia pojazdów w różnym stopniu.
W likwidacji szkód przyjęto zasadę, że jeżeli koszt naprawy pojazdu przekracza jego wartość rynkową, zachodzi przypadek tzw. szkody całkowitej, co wiąże się z określonym sposobem wyliczenia odszkodowania.
Z przyjętego nazewnictwa „szkoda całkowita” nie wynika, aby w każdym takim przypadku pojazd nie nadawał się do naprawy, ale obecnie te uszkodzone w dużym stopniu pojazdy trafiają na rynek bez kontroli (poza tymi zdarzeniami, gdy wezwano Policję). Nie wiadomo więc, co dalej dzieje się z takim pojazdem.
Zalecenie, jak ma w takim przypadku postępować towarzystwo ubezpieczeniowe, zawarte jest w wytycznej nr 19, którą KNF wydało w dniu 16 grudnia 2014 r.
Treść wytycznej nr 19 jest następująca: Zakład ubezpieczeń nie powinien ustalać wysokości świadczenia skutkującej ograniczeniem uprawnionego z umowy ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów co do możliwości naprawy pojazdu, gdy nie wystąpiła szkoda całkowita. Zakład ubezpieczeń powinien stosować identyczne kryteria ustalania wysokości świadczenia niezależnie, czy ustala wysokość świadczenia w razie szkody częściowej, czy też bada ewentualną zasadność uznania szkody za całkowitą. W przypadku uznania szkody za całkowitą, zakład ubezpieczeń powinien udzielić uprawnionemu pomocy w zagospodarowaniu pozostałości pojazdu.
Końcowe zdanie w wytycznej nr 19 stanowi dużą pomoc dla poszkodowanego, ale w praktyce postępowanie zakładu ubezpieczeniowego jest wygodne dla likwidującego szkodę, ale nie waham się stwierdzić, że jest szkodliwe z punktu widzenia społecznego, jak też z punktu widzenia bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Przyjęte w kraju postępowanie z tzw. pozostałościami pojazdu jest następujące:
- uszkodzony pojazd (pozostałości pojazdu) jest wystawiony w Internecie do sprzedaży w trybie przetargu,
- uprawnione do udziału w licytacji są podmioty prowadzące działalność gospodarczą, w tym nie tylko podmioty naprawiające pojazdy, ale również te zajmujące się tylko holowaniem pojazdów,
- po wylicytowaniu uszkodzony pojazd (pozostałości pojazdu wraz z dowodem rejestracyjnym) jest odkupowany od poszkodowanego (właściciela) na podstawie stosownego dokumentu (umowa cywilnoprawna, faktura) i nie znane są dalsze jego losy.
W znacznej większości przypadków pojazd jest naprawiany i wraca po naprawie na rynek wtórny. Mając na uwadze, że w postępowaniu likwidacyjnym wyliczono nieopłacalność naprawy tego pojazdu, naprawa wylicytowanego pojazdu musi być wykonana z udziałem najtańszych części, czyli części niskiej jakości lub wręcz części niewiadomego pochodzenia.
Tu pojawia się możliwość nieuczciwych działań, łącznie z zatajeniem historii pojazdu.
Może się zdarzyć, że pojazd jest po naprawie wprowadzony na rynek wtórny przed terminem kolejnego badania technicznego, a zatem jego stan techniczny nie jest sprawdzony po naprawie.
Nawet w przypadku, kiedy pojazd podlega badaniom w stacji kontroli pojazdów, to program prac diagnosty tej stacji polega na sprawdzeniu układu hamulcowego, układu kierowniczego, ustawienia świateł, ewentualnych wycieków i estetyki pojazdu. Diagnosta, nie znając historii pojazdu, nie ma też możliwości sprawdzenia jakości przebytych napraw i zweryfikowania jakości użytych do napraw części.
Ponieważ stan techniczny pojazdów, w tym jakość wykonanych wcześniej napraw, ma zasadniczy wpływ na bezpieczeństwo ruchu drogowego, a bieżące statystyki wypadków i ich skutków sytuują nasz kraj w grupie najmniej bezpiecznych.
Poprawa tej sytuacji jest obowiązkiem wszystkich pomiotów, których działanie ma wpływ na bezpieczeństwo ruchu drogowego.
Wnoszę zatem o pilne podjęcie prac nad opracowaniem sposobu postępowania z pojazdami uszkodzonymi w granicach tzw. szkody całkowitej.
W mojej opinii powinny być ograniczone sposoby dysponowania tzw. pozostałościami, wytyczna KNF nr 19 powinna w części dotyczącej zagospodarowania pozostałości pojazdu zawierać zobowiązanie do ewidencji podmiotów, które wylicytowały ich nabycie, odnotowanie szkody całkowitej w dokumentach pojazdu (w tym karta pojazdu) i zgłoszenie zdarzenia do CEPIK-u.
Należy opracować procedurę wprowadzania do eksploatacji pojazdu po tzw. szkodzie całkowitej obejmującą analizę dokumentacji naprawczej i opracować rozszerzony program badań technicznych, który w każdym takim przypadku byłby obowiązkowy (dziś pojazd takie badania przechodzi w przypadku, gdy Policja zabrała dowód). Celowe byłoby nadanie uprawnienia do takich badań tylko nielicznym stacjom kontroli pojazdów, które z tytułu tych uprawnień byłyby zobowiązane do posiadania niezbędnego wyposażenia.
Ponieważ moja propozycja znacznie rozszerza prace i obowiązki diagnosty, konieczne będzie zatrudnienie w tej procedurze niezależnego rzeczoznawcy.
Przyjęcie i wdrożenie proponowanych rozwiązań powinno spoczywać na podmiotach związanych z bezpieczeństwem ruchu drogowego, jak Krajowa Komisja BRD, Techniczny Dozór Transportowy, Instytut Transportu Samochodowego i certyfikowani rzeczoznawcy samochodowi.
W wyniku tych prac towarzystwa ubezpieczeniowe powinny otrzymać zalecenia zmian w procedurach likwidacji szkód z ubezpieczeń komunikacyjnych OC.
W związku z powyższym moje pytania do Pana Ministra:
- Czy Pan Minister zamierza podjąć jakiekolwiek działania mające na celu podjęcie prac nad opracowaniem postępowania z pojazdami uszkodzonymi w granicach tzw. szkody całkowitej?
- Jakie jest stanowisko Pana Ministra w powyższej sprawie?
Z poważeniem
Józef Lassota