Izo-Blok sfinalizował transakcję przejęcia niemieckiej spółki SSW PearlFoam GmbH – poinformowała polska firma w komunikacie. Tym samym polska firma przejęła swojego największego konkurenta w Europie, który w dodatku jest większy od niej.
– Chcemy mieć pozycję numer 1. Po tej transakcji będziemy najwięksi w Europie z 25–30 proc. udziałem w rynku. Teraz mamy 10 proc. udziału, a niemiecka spółka 15, ale do 2020 roku jesteśmy w stanie wspólnie osiągnąć 30 proc. Po przejęciu będziemy jedynym dostawcą także dla Forda, a ponadto zyskamy udziały w zamówieniach BMW i General Motors – mówił prezes Izo-Blok Przemysław Skrzydlak w kwietniu dla „Forbesa”Dodatkową korzyścią dla firmy jest możliwość uniezależnienia się od dostaw surowca. Niemiecka spółka ma odpowiednią linię produkcyjną.
O przejęciu mówiło się już od zeszłego roku, ale dopiero teraz udało się sfinalizować transakcję. „W związku ze spełnieniem wszystkich warunków zawieszających przewidzianych w umowie, spółka stała się z dniem 31.08.2016 r. właścicielem 100 proc., tj. 50.000 udziałów w kapitale zakładowym spółki SSW PearlFoam” – napisano w komunikacie.
W marcu tego roku Izo-Blok podpisał umowę kupna 100 proc. udziałów w niemieckiej SSW PearlFoam GmbH. Kwota transakcji to 21,5 mln euro. Sprzedającym jest fundusz SSW Industries.Jarosław Sygidus, dyrektor finansowy spółki Izo-Blok, poinformował w lipcu, że do końca sierpnia tego roku transakcja zostanie sfinalizowana.
Środki na przejęcie pochodziły m.in. z zamkniętej w lipcu emisji akcji, w której wyniku Izo-Blok pozyskał ponad 42,7 mln zł, a także z kredytu bankowego.
SSW zakończyło 2015 r. z obrotami na poziomie 135 mln zł, zyskiem EBIT w wysokości 15 mln zł i zyskiem netto na poziomie blisko 10,3 mln zł. Tymczasem Izo-Blok w ciągu 12 miesięcy zakończonych w kwietniu wypracował 80 mln zł przychodów i 11,2 mln zł zysku.
Izo-Blok dostarcza elementy z tworzywa EPP dla motoryzacji, wytwarzając między innymi elementy foteli, wypełnienia bagażnika, czy absorbery energii do zderzaków.
Źródło: www.biznes.onet.pl