Europejscy przedsiębiorcy coraz przychylniej spoglądają w stronę samochodów elektrycznych. Rosnącym powodzeniem cieszy się zwłaszcza sztandarowy produkt Nissana – model Leaf.
Przedstawiciele japońskiej marki poinformowali, że sprzedaż elektrycznych Nissana Leaf i dostawczego Nissana e-NV200 zamknęła się w zeszłym roku liczą 7,5 tys. egzemplarzy. W porównaniu do sytuacji sprzed dwóch lat popularność tych aut wśród europejskich klientów flotowych wzrosła aż o 45 proc!
Sprzedaż – w ogromnej mierze – napędzają instytucje publiczne przywiązujące coraz większą kwestię do emisji spalin. Z elektrycznych modeli Nissana korzysta obecnie m.in. austriacka poczta. Atutem tego typu pojazdów są też niskie koszty serwisowania (zdaniem producenta wydatki są aż o 40 proc. mniejsze niż w przypadku klasycznych samochodów) i obsługi bieżącej.
Przedstawiciele producenta podkreślają, że w zależności od lokalnej taryfy, koszt przejechania 1 km wynosić może zaledwie 3 eurocenty.
Chociaż od premiery Leafa minęło już z górką sześć lat, model pozostaje najlepiej sprzedającym się autem elektrycznym na świecie. W globalnej skali na auto zdecydowało się do tej pory ponad 220 tys. nabywców.