We wtorek nocą w Berlinie Volkswagen zaprezentował nową, siódmą już generację auta Golf – swojego największego przeboju.
Nowej generacji Golf będzie głównym orężem Volkswagena w walce o tytuł lidera światowej motoryzacji. Koncern z Wolfsburga chce sięgnąć po ten laur w 2018 r. Wcześniej musi jednak pokonać japoński koncern Toyotę, która w tym roku po dwóch latach kryzysu odzyskał tytuł największego koncernu motoryzacyjnego świata. Ostra walka czeka też VW z amerykańskim koncernem General Motors, który do 2008 r. przez niemal osiem dekad bez przerwy przewodził światowej motoryzacji i odzyskał ten tytuł w dwóch ostatnich latach.
Walka czeka też VW Golfa z Fordem Focus, najpopularniejszym dziś modelem auta na świecie. Przez pierwsze sześć miesięcy tego roku kierowcy na całym świecie kupili 489,6 tys. tych aut, o 27 tys. sztuk więcej niż Toyoty Corolla – odwiecznego rywala Forda Focus.
Projektanci i inżynierowie koncernu z Wolfsburga zadbali o to, by nowej generacji Golf mógł ostro rywalizować z konkurencją. Nadwozie tego auta ma 4,26 m długości i jest prawie 6 cm dłuższe niż obecnej wersji, a jednocześnie jest od niej niemal o 3 cm niższe. Prawie o 6 cm wydłużono też rozstaw osi tego samochodu.
Dzięki takim zmianom Golf nowej generacji jest smuklejszy od poprzednika, a jednocześnie jego wnętrze ma być przestronniejsze. Golf VII ma też bardziej sportowy wygląd.
Tego nie widać, więc trzeba zawierzyć Volkswagenowi, że nowy Golf jest aż o 100 kg lżejszy od dotychczasowej wersji tego auta. A to oznacza lepszą zrywność, a przede wszystkim – niższe zużycie paliwa i mniejsze emisje spalin.
Montowany po raz pierwszy w tym samochodzie silnik z bezpośrednim wtryskiem benzyny o pojemności 1,4 litra ma aż 138 KM mocy i jednocześnie wypuszcza w powietrze tylko 112 g CO2/km – niczym auto niższej kategorii.
Kuracja odchudzająca udała się, bo VW zastosował w Golfie VII nadwozie z lekkiej, ale jednocześnie wyjątkowo mocnej stali.
Nowy Golf ma też oszałamiać kierowców mnogością patentów, zwiększających bezpieczeństwo jazdy. I uwodzić elektronicznymi nowinkami. Do obsługi nawigacji satelitarnej i systemów informacyjnych, na tablicy rozdzielczej standardowo montowany jest 5-calowy czarno-biały wyświetlacz. Za dopłatą można go zastąpić 5,8-calowym kolorowym wyświetlaczem. W najbardziej bogato wyposażonych wersjach nowego Golfa, kierowca dostanie 8-calowy wyświetlacz w technologii 3D.
Tekst pochodzi z serwisu Wyborcza.biz, Andrzej Kublik