Statystycznie 4 na 10 kierowców jeżdżących po polskich drogach to panie. W ciągu ostatnich dziesięciu lat liczba wydanych kobietom praw jazdy wzrosła o niemal 150%, podczas gdy w przypadku mężczyzn o 84% – wynika z danych CEPiK.
Na koniec minionego roku uprawnienia do prowadzenia pojazdów posiadało niemal 20 mln Polaków – blisko 7,7 mln kobiet oraz 11,9 mln mężczyzn (dane CEPiK). 10 lat wcześniej, w 2004 r., kierowców mieliśmy dwukrotnie mniej, a udział pań wynosił zaledwie 32%.
„Jak widzimy, pań za kółkiem przybywa więcej niż panów, co wynika przede wszystkim ze zmiany roli kobiet w życiu społecznym – mówi Marek Dmytryk, zastępca dyrektora biura ubezpieczeń detalicznych w Gothaer TU. „Panie obecnie niemal w równym stopniu co mężczyźni prowadzą aktywne życie prywatne i zawodowe, realizują swoje hobby, zakładają własny biznes. Samochód wydaje się więc niezbędnym towarzyszem, który ułatwia organizować codzienne obowiązki”.
Panie bezpieczniejszymi kierowcami
Z ostatniej przeprowadzonej policyjnej analizy wypadków drogowych wynika, że w 2013 r. sprawcami statystycznie trzech zdarzeń na cztery byli mężczyźni. Również z wewnętrznych statystyk Gothaer wynika, że udział kobiet wśród zgłoszonych szkód komunikacyjnych w 2014 r. był sporo mniejszy niż w przypadku mężczyzn – 30%.
„Kierowcy-mężczyźni są z reguły pewniejsi za kierownicą, odważniejsi i przejawiają większą skłonność do brawury, czego skutki są niestety bardzo poważne – dodaje Dmytryk z Gothaer. „Kobiety za kółkiem są ostrożniejsze i zdecydowanie rzadziej łamią przepisy drogowe, a stereotypowe powiedzenie „jeździsz jak baba” obecnie niewiele ma wspólnego z motoryzacyjną rzeczywistością”.
„Ciężko też powiedzieć, że kobiety powodują mniej wypadków, bo mniej ich jeździ po ulicach. Dane statystyczne informują, że na 10 kierowców przypadają 4 kobiety, zaś na 10 wypadków tylko dwa zostały spowodowane przez panie. Co więcej, w grupie tzw. „młodych kierowców” w wieku 18-24 lata to właśnie mężczyźni powodują największą liczbę wypadków”.
|
Źródła
|
