Cieszmy się: Bułgarzy mają gorzej. Choć w większości krajów UE obowiązuje wspólna waluta, to jednak ceny nowych aut oraz zarobki różnią się zdecydowanie. Sprawdzamy ile kosztują nowe modele dostępne na rynku europejskim i konfrontujemy je z liczbą miesięcy jaką trzeba pracować, by zarobić na nowy samochód.
Kolejnym reprezentantem samochodów miejskich jest Renault Clio. Sprawdziliśmy najniższe ceny modelu z podstawowym silnikiem benzynowym o poj. 1.2 litra i mocy 75 KM. W Rumunii Clio jest najtańsze (poniżej 9 000 EUR), a w kolejnych czterech krajach: na Węgrzech, w Czechach, na Słowacji i w Polsce, jego cena nie przekracza 10 000 EUR. Irlandia, Finlandia, Szwecji i – tradycyjnie już – Dania to najdroższe kraje i trzeba w nich zapłacić powyżej 14 000 EUR. W Danii blisko 19 000 EUR. Nie ma tu już jednak takiej przebitki jak w przypadku Volkswagenów. W podobny sposób rozkładają się ceny Forda Fiesty 1.0 ECOBOOST o mocy 100 KM. Do tańszych krajów należą także Węgry, a do najdroższych Wielka Brytania, w której ten samochód cieszy się bardzo dużą popularnością.
Kolejnym reprezentantem segmentu B jest Peugeot 208 z silnikiem 1.2 o mocy 82 KM. Na Słowacji jest najtańszy, ale bardzo zbliżone, choć nieco wyższe, ceny (wszystkie w okolicach 10 500 – 11 500 EUR), obowiązują w pozostałych krajach Europy Wschodniej. Jednym z tańszych rynków jest m.in. Hiszpania, najdroższa – oczywiście Dania (ponad 23 000 EUR), z ponad 2 krotnym przebiciem. Zbliżone, wysokie ceny są na rynkach: holenderskim, irlandzkim, finlandzkim i brytyjskim. W porównaniu do innych modeli z tego segmentu, stosunkowo małą różnicę w cenach prezentuje Opel Corsa z silnikiem 1.2 o mocy 85 KM. W Czechach – najtańszych (ok. 10 000 EUR), w Danii najdroższy (poniżej 21 000 EUR). Warto zaznaczyć, że stosunkowo drogimi krajami, z cenami w okolicach 15 000 EUR są Austria, Belgia i Finlandia.
A gdzie jest najtańsza Skoda Octavia, lider polskiego rynku, w podstawowej wersji z silnikiem 1.4 TSI 140 KM? Czechy, Bułgaria i Polska, to kraje, w których warto ją kupić. Najwyższe ceny, poza Danią, są w Holandii, we Włoszech i w Austrii. Podobnie rozkładają się ceny Nissana Qashqai z silnikiem Diesla 1.6 o mocy 130 KM. Tani jest także w Estonii, a do najdroższych krajów dochodzi Belgia.
Inaczej sprawa wygląda w przypadku aut z wyższych segmentów rynku – takich jak BMW 320d, Volvo XC60 2.4D 181 KM czy Range Rovera Sport 3.0 292 KM. Tutaj w gronie najtańszych pojawiają się tak bogate kraje jak Luksemburg, Niemcy czy Francja. Dania tradycyjnie jest najdroższa, ale jedna z wyższych cen dla Land Rovera obowiązuje np. w Polsce. Największy wpływ mają tu oczywiście różnice w podatkach.
Analizując ceny w tej niereprezentatywnej grupie 12 modeli warto wskazać, że najniższe średnie ceny obowiązują w Bułgarii, Czechach, Rumunii, Słowacji, na Węgrzech i w Polsce. Najwyższe w Danii, a po niej w takich krajach jak Finlandia, Holandia, Portugalia i Austria. Nasi zachodni sąsiedzi plasują się pośrodku stawki.
Różnice w cenach samochodów to jednak nie wszystko. Cóż bowiem co z tego, że pojazdy są najdroższe w Danii, skoro tam się również najwięcej zarabia. Analizując zarobki brutto wg. najświeższych danych Eurostatu, w krajach w których jest najtaniej, zarabia się najmniej, poniżej lub w okolicach 800 EUR. Dla przykładu w Danii kwota ta wynosi ponad 4 200 EUR, a w Luksemburgu 3 700 EUR. Biorąc po uwagę takie zarobki, pracując w Luksemburgu, trzeba przeznaczyć na zakup auta niecałe 6 pensji brutto, a w Irlandii niecałych 7 pensji. W Bułgarii niemal 50 pensji, a ponad 30 na Litwie, Łotwie i w Rumunii.
Kwota brutto nie pokazuje jednak całości problemu, ponieważ w każdym kraju są inne podatki. Postanowiliśmy sprawdzić, ile pensji netto musi odłożyć czteroosobowa rodzina, gdzie dwoje dorosłych osób pracuje na pełen etat. W najbiedniejszej Bułgarii, gdzie wg. Eurostatu dwie pensje netto wynoszą zaledwie 600 EUR, na samochód trzeba odkładać ponad 28 miesięcy. W nieco lepsze sytuacji są Rumunii (26 miesięcy). Dla porównaniu, najwyższe tak liczone zarobki są w Luksemburgu, prawie 7 000 EUR, a czas potrzebny na odłożenie pieniędzy na samochód, to niecałe 3 miesiące. Co ciekawe, jest tam najniższy VAT – 15%. Krótki czas oszczędzania, poniżej 5 m-cy, możliwy jest jeszcze w Szwecji, Wielkiej Brytanii, Holandii, Niemczech, Belgii, Irlandii, Francji, Austrii i Finlandii. W drogiej Danii, to niecałe 7 m-cy. Oczywiście to czysto teoretyczne wyliczenia, bo za wymienione pensje trzeba jeszcze żyć.
Polska na tle Europy nie wypada najlepiej. Choć mamy jedne z najniższych cen (pomimo 23-procentowego VAT-u), to jednak niskie zarobki powodują, że czas jaki musimy poświęcić, aby odłożyć na nowe auto, zbliża nas do takich krajów jak Węgry, Łotwa, Litwa, Rumunia czy Bułgaria. W Czechach i na Słowacji jest pod tym względem lepiej.
* podane ceny są cenami cennikowymi z dnia 28 lipca 2014 roku. W przypadku braku odpowiedniej wersji na danym rynku, pod uwagę brane były warianty z podobnym wyposażeniem. W zależności od kraju, wyposażenie takiej samej wersji np. Trendline w przypadku Volkswagena, może różnić się od siebie. Średnie ceny aut dotyczą tylko 12 zaprezentowanych modeli.
Copyright by IBRM Samar, Polska 2014