Volkswagen też stawia na tanie auta. Cena? Od 5 tys. euro

Największy w Europie producent samochodów ogłosił w czwartek, że rozważa rozpoczęcie produkcji tanich aut, które mógłby sprzedawać na rozwijających się rynkach. Produkcja takiego auta mogłaby się rozpocząć w ciągu dwóch lat

– Potrzebujemy taniego auta, który moglibyśmy sprzedawać na rynkach rozwijających się. Cena takiego auta powinna wynosić w granicach 5-10 tys. euro – powiedział w wywiadzie dla czwartkowego „Handelsblatt” Bernd Osterloh, szef rady pracowników Volkswagen reprezentujący wszystkich zatrudnionych w koncernie. Jego zdaniem Volkswagen byłby w stanie stworzyć taki model w ciągu dwóch najbliższych lat. – Musimy bardziej aktywnie zaatakować rynek Afryki i Azji Południowo-Wschodniej – powiedział, dodając, że mogłyby to być tańsze wersje popularnego auta Volkswagen Up, które niedawno pojawiły się na rynku. – Taki model mógłby podbić Indie czy Chiny i do opracowania go nie potrzeba wielkiego wysiłku – powiedział Osterloh, dodając, że nie podjęto jeszcze decyzji, czy nowe auto będzie sprzedawane pod marką Volkswagen, czy też firma stworzy na jej potrzeby zupełnie nową nazwę.

„Handelsblatt” informuje, że prace nad produkcją taniego modelu auta są już mocno zaawansowane. Do końca roku grupa ekspertów zaprezentuje zarządowi i radzie nadzorczej harmonogram prac niezbędnych do wejścia na rynek tanich samochodów, gdzie Volkswagen nie był dotychczas obecny.

VW to kolejna znana marka, która przymierza się do produkcji tanich aut. Dwa dni temu prezes Nissana Carlos Ghosn zapowiedział, że japoński koncern motoryzacyjny też ma takie plany. W celu wejścia na rynki rozwijające się Nissan wskrzesi produkcję zawieszonej w 1981 roku marki Datsun. Według zapewnień prezesa nowe auta Nissan chce wypuścić na rynek na początku 2014 roku, a ich cena ma się kształtować na poziomie 3-5 tys. dolarów.

Plany budowy samochodu „prostego, ekonomicznego, nowoczesnego i za rozsądną cenę” ogłosił też we wrześniu szef Citroëna Frédéric Banzet. Nowe auto ma być następcą legendarnego modelu 2CV.

Chiny, Indie i inne kraje rozwijające się są bardzo łakomym kąskiem dla branży motoryzacyjnej, ponieważ na tym rynku wciąż niewiele osób posiada własne samochody. Dla przykładu: w Indiach samochód posiada tylko 38 na 1000 osób. Dla porównania – analogiczny współczynnik w USA wynosi 808 posiadaczy aut na 1000 osób. Do tej pory jednak żadnemu z wielkich graczy nie udało się stworzyć taniego auta, które podbiłoby tamtejsze rynki.

Tekst pochodzi z serwisu Wyborcza.biz, mapi, AFP