Parlament UE zgadza się zakazać niezweryfikowanych oświadczeń o produktach ekologicznych

Ustawodawcy w Parlamencie Europejskim większością 467 do 65 zagłosowali za przyjęciem szeregu przepisów mających na celu ochronę konsumentów przed „ekościemą” lub wprowadzającymi w błąd twierdzeniami firm o ochronie środowiska, w tym wymaganiem od firm przedkładania do weryfikacji oświadczeń marketingowych dotyczących produktów, takich jak „ulegający biodegradacji” lub „mniej zanieczyszczający” przed wprowadzeniem ich an rynek.

Głosowanie ustala przyjęte przez Parlament stanowisko w sprawie zaproponowanej przez Komisję Europejską „Dyrektywy w sprawie roszczeń ekologicznych”. Komisja wprowadziła dyrektywę w marcu 2023 r., mając na celu zaspokojenie zapotrzebowania na wiarygodne i możliwe do sprawdzenia informacje dla konsumentów. W świetle niedawnego badania, w którym stwierdzono, że ponad połowa twierdzeń przedsiębiorstw w UE o ochronie środowiska była niejasna lub wprowadzająca w błąd, a 40 % były całkowicie bezpodstawne.

Sprawozdawca Komisji Rynku Wewnętrznego Parlamentu Europejskiego, Andrus Ansip, powiedział:

    „Badania pokazują, że ponad 50% twierdzeń dotyczących ekologiczności jest niejasnych, wprowadzających w błąd lub bezpodstawnych. Nie możemy mówić o szczęśliwych konsumentach, jeśli każde inne twierdzenie o ekologii jest fałszywe. Nie możemy mówić o równych warunkach działania dla naszych przedsiębiorców, podczas gdy niektórzy handlowcy oszukują”.

Wniosek Komisji zawierał minimalne wymogi dla przedsiębiorstw dotyczące uzasadniania, komunikowania i weryfikowania swoich twierdzeń dotyczących ekologiczności, zobowiązując przedsiębiorstwa do zapewnienia wiarygodności swoich dobrowolnych twierdzeń dotyczących ekologiczności poprzez niezależną weryfikację i potwierdzoną dowodami naukowymi.

Dyrektywa miała również na celu rozpowszechnianie prywatnych etykiet ekologicznych, wymagając, aby były one wiarygodne, przejrzyste, niezależnie weryfikowane i regularnie poddawane przeglądom, a także zezwalała na nowe etykiety tylko wtedy, gdy zostały opracowane na poziomie UE i zatwierdzone tylko wtedy, gdy wykazują większe ambicje w zakresie ochrony środowiska niż istniejące systemy etykiet . 

Dyrektywa stanowi część pakietu propozycji Komisji Europejskiej zorientowanych na konsumenta, dotyczących środowiska i gospodarki o obiegu zamkniętym, który obejmuje również rozporządzenie w sprawie ekoprojektu, aktualizacje unijnej dyrektywy w sprawie nieuczciwych praktyk handlowych (UCPD) i dyrektywy w sprawie praw konsumentów (CRD). Działania mają na celu uwzględnienie aspektów związanych z zieloną transformacją i gospodarką o obiegu zamkniętym oraz promowanie prawa do naprawy. 

Zgodnie z przyjętym stanowiskiem Parlamentu ekologiczne deklaracje i dowody przedsiębiorstw będą oceniane w ciągu 30 dni, natomiast prostsze i bardziej powszechne rodzaje roszczeń będą kwalifikowały się do szybszej i łatwiejszej weryfikacji. Przepisy zakazywałyby również twierdzeń ekologicznych całkowicie opierających się na stosowaniu systemów kompensacji emisji dwutlenku węgla. Umożliwiłyby jednak przedsiębiorstwom wspominanie w swoich reklamach o programach kompensacji i usuwania dwutlenku węgla, jeśli ograniczają one emisje w jak największym stopniu, wykorzystują te systemy wyłącznie w odniesieniu do emisji resztkowych i korzystają wyłącznie z certyfikowanych kredytów węglowych o wysokiej integralności.   

Zgodnie z proponowaną dyrektywą małe i średnie przedsiębiorstwa miałyby dodatkowy rok na dostosowanie się do nowych przepisów, natomiast mikroprzedsiębiorstwa byłyby zwolnione. Nowa regulacja przewidywałaby także kary dla firm łamiących przepisy, w tym wykluczenia z zamówień publicznych oraz kary pieniężne w wysokości co najmniej 4% rocznych przychodów.

źródło: esgtoday.com