Firma z Suchej Beskidzkiej świetnie wpasowała się w niszę produkcyjną i od kilku lat stabilnie zwiększa przychody, a obecna wizja rozwoju zakłada zarówno wzrost dotychczasowej działalności, jak i zupełnie nowe aktywności.
Przy okazji obchodów pięciolecia działalności produkcyjnej, prezes Solparts podsumowuje rozwój firmy oraz opowiada o przyszłych inwestycjach. Już w przyszłym roku park maszynowy wzbogaci się o nowe maszyny CNC, planowana jest też rozbudowa.
– Solparts zaczynał w 2010 roku jako firma typowo handlowa. Nasi klienci jednak coraz częściej pytali o ramki lutownicze, ponieważ w Polsce jest to rynek niszowy. Dlatego, po kilku latach działalności w branży, zbudowałem niewielki zespół specjalistów, z którym rozpocząłem projektowanie i produkcję ramek lutowniczych – opowiada Tomasz Gawlas, prezes Solparts.
Specjalnością Solparts są ramki lutownicze, w których lutowane są moduły elektroniczne. Jest to produkt przeznaczony dla konkretnego pakietu elektronicznego i przygotowywany indywidualnie na potrzeby klienta. Na początku działalności firma produkowała około kilkudziesięciu takich ramek miesięcznie, po pięciu latach liczba ta znacząco wzrosła. Produkcja ramek lutowniczych to nie całość działalności Solparts, bowiem firma projektuje i wykonuje szereg różnych narzędzi i urządzeń wspomagających produkcję elektroniki.
W tym roku Solparts obchodzi pięciolecie działalności produkcyjnej i – jak podkreśla Tomasz Gawlas – zapotrzebowanie na produkty firmy wciąż rośnie. Dlatego już niedługo realizowane będą kolejne inwestycje.
– Najintensywniejszy okres rozwoju parku maszynowego trwał do 2017 roku. W tym czasie wyposażyliśmy firmę w osiem nowoczesnych maszyn CNC. W ciągu dwóch ostatnich lat skupiliśmy się na ulepszaniu technologii produkcji m. in. poprzez zakup: specjalistycznego oprogramowania CAD/CAM, sprzętu pomiarowego oraz nowych narzędzi do obróbki. Uważam, że obecnie przyszedł czas na odświeżenie i powiększenie parku maszynowego – mówi prezes Solparts.
Już w następnym roku w firmie mają się pojawić trzy nowe maszyny CNC, których instalacja ma być zakończona do końca II kwartału 2020 roku. Również na przyszły rok planowana jest rozbudowa części administracyjno-biurowej firmy.
– Wykorzystanie nowych maszyn prawdopodobnie będzie oznaczać potrzebę zatrudnienia nowych pracowników. Chciałbym jednak podkreślić, że decyzje w tej sprawie w dużej mierze zależeć będą od prognozowanych kosztów pracy ustalanych m.in. w odniesieniu do wynagrodzenia minimalnego. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że w Solparts pracują specjaliści w swojej branży, a ich wynagrodzenia stanowią istotny element kosztów działania firmy – zauważa Tomasz Gawlas.
Więcej rąk do pracy może się przydać, bo – jak zdradza nasz rozmówca – strategiczni klienci mówią o wzroście produkcji w przyszłym roku. – Zleceniodawcy Solparts to głównie duże firmy EMS zajmujące się montażem elektroniki dla sektora motoryzacyjnego – sprzedaż dla tej branży to 70% naszej produkcji. I właśnie ci klienci mówią nam otwarcie, że w motoryzacji będzie wiele nowych wdrożeń – mówi Tomasz Gawlas. –
Wizja rozwoju spółki na kolejne lata zakłada m.in. wykorzystywanie robotów współpracujących. Widzimy w tym duży potencjał, chociaż moim zdaniem potrzeba jeszcze przynajmniej 2-3 lat, żeby producenci przekonali się do wdrażania cobotów na swoich liniach produkcyjnych. My już dziś przygotowujemy się, by im w tym pomóc. Co ważne, nie zamierzamy być wyłącznie dystrybutorem robotów współpracujących, ale chcemy całościowo wspierać klientów w instalacji tych urządzeń – zarówno w integracji z istniejącą linią, czy też w wykonaniu konkretnego stanowiska – wyjaśnia Tomasz Gawlas.
– Nasze plany na przyszłość to stabilny rozwój firmy. Mamy zatem nadzieję, że przyszła sytuacja gospodarcza w Polsce i na świecie pozwoli nam na efektywne wykorzystanie naszego potencjału, dokonywanie dalszych inwestycji i tworzenie nowych miejsc pracy – podsumowuje prezes Solparts.
Źródło: www.evertiq.pl