Narodowy Bank Polski poinformował o stanie aktywów rezerwowych w końcu września. Wyniosły one 169 680,6 mln EUR i tym samym okazały się o 2 162,9 mln EUR tj. 1,3% wyższe niż w końcu sierpnia i jednocześnie o 15 486,0 mln EUR tj. 10,0% wyższe niż przed rokiem. W sprawozdawczości prowadzonej w dolarach rezerwy wyniosły 180 005,9 mln USD tj. o 1,2% mniej niż przed miesiącem i równocześnie o 18,7% więcej niż przed rokiem.
W dziesięciu ostatnich latach wrześnie przynosiły zazwyczaj wzrosty poziomu rezerw – czasem nawet dość pokaźne. W latach wcześniejszych bywało różnie. Obserwowane spadki tłumaczono czasem jako kontynuację okresu wycofywania części środków z naszego rynku po dojściu terminu na jaki mogły być zaangażowane (180 dni). Tegoroczny wzrost był wyraźniejszy od notowanego w roku poprzednim. W dodatku po silnej utracie wartości złotego w początku miesiąca zakładane było przez część obserwatorów, że zgodnie z deklaracjami władz monetarnych (mocny złoty sprzyja zmniejszaniu inflacji), do czynienia będziemy mieli raczej z operacjami nakierowanymi na wzmocnienie złotego (więc sprzedaż rezerw na rynek, a nie ich skup z rynku – powiększanie zapasów).
Wzrost poziomu rezerw we wrześniu był głównie pochodną zwiększenia się stanów w pozycji należności w walutach wymienialnych o 1 178,0 mln EUR tj. 0,8%. Wypada jednak zaznaczyć, że faktycznie w pozycji tej trzeba uwzględnić dwa istotne a przeciwstawne elementy wpływające na jej wysokość. Z jednej strony statystyki zostały tu bowiem poprawione o około 0,8 – 1,0 pkt proc. efektami kursowymi (przy obserwowanym wzroście o właśnie 0,8 pkt). Wzmocnienie wyceny dolara względem euro (o 2,5%), zwiększało bowiem eurową wycenę aktywów denominowanych w dolarach. Z drugiej jednak strony spora część środków z tej pozycji mogła być wymieniona na złoto. W jego bowiem przypadku odnotowano wzrost wartości o 864,6 mln EUR tj. 4,8%. Tymczasem, gdyby zmiana podyktowana była jedynie zmianami notowań złota – obserwowany byłby tu spadek rzędu 5%. Najprawdopodobniej wiec miały miejsce zakupy kruszcu na poziomie przynajmniej 1,5 mld EUR – uszczuplające silnie pozycję należności w walutach wymienialnych. Prawdopodobnie właśnie takiej wielkości był skup walut z rynku we wrześniu. W przypadku pozostałych dwóch pozycji rezerw zanotowane wzrosty wyceny miały mniejsze rozmiary – transza rezerwowa w MFW zwiększyła się o 25,5 mln EUR tj. 1,8%, a SDR-y o 94,8 mln EUR tj. 1,8%.
Notowane we wrześniu zwiększenie rezerw przełożyło się na poprawę monitorowanych przez inwestorów międzynarodowych wskaźników, określanych jako „ostrzegające przed kryzysem walutowym”.
Rezerwy w końcu września pozwoliłyby na sfinansowanie 5,21 miesiąca importu towarów i usług (po sierpniu 5,10), 35,5% podaży pieniądza (po sierpniu 34,1%) oraz pokrywały zadłużenie zagraniczne w 44,9% (po sierpniu 44,7%). Wszystkie z wymienionych wskaźników utrzymują się na dobrych poziomach. Oznacza to, iż niskie jest u nas ryzyko pojawienia się nagłej i głębokiej utraty wartości przez złotego.
Prognozowany aktualnie stan rezerw walutowych dla końca roku 2023 to 174 130 mln EUR, wyższy niż w końcu 2022 o 11,3%. Rezerwy powinny wtedy pokrywać 5,34 miesiąca importu towarów i usług, 34,6% podaży pieniądza oraz 45,2% zadłużenia zagranicznego.