To CO2 jest wrogiem, a nie żaden konkretny typ silnika – powiedział Matthew Harrisson, prezes Toyota Motor Europe, podczas dorocznego kongresu Kenshiki w Brukseli. Wprowadzany w Unii Europejskiej zakaz rejestracji nowych aut osobowych z silnikami spalinowymi obejmuje też hybrydy i hybrydy plug-in.
Toyota liczy na zwiększenie udziału w europejskim rynku do rekordowych 7,3 proc. Sprzedaż – wliczając modele Lexusa – na koniec tego roku ma wynieść 1,1 mln aut. Podczas kongresu Kenshiki zaprezentowano m.in. nową generację hybrydowej Toyoty Prius oraz kolejne wcielenie Toyoty C-HR, która w Europie będzie sprzedawana tylko jako hybryda plug-in. Co więcej, baterie do niej mają być montowane na Starym Kontynencie.
– Nowy Prius pozwoli jeździć przez większość czasu na silniku elektrycznym, a równocześnie pozbawia strachu przed brakiem możliwości naładowania go w dłuższej trasie – zachwalał Matthew Harrison.
Jednak jak już pisaliśmy w money.pl,dni sztandarowego modelu Toyoty, jakim jest Prius, na europejskim rynku są policzone. Jak i wszystkich hybryd i hybryd plug-in, na których Japończycy budowali od lat swój biznes. Plan na 2025 r. zakłada 80-proc. udział hybryd i hybryd plug-in oraz 10-proc. samochodów elektrycznych. Tych ostatnich ma być więcej nie tylko pod marką Toyoty, ale i Lexusa. Celem na 2030 r. jest też zeroemisyjność wszystkich fabryk Toyoty.
Wielu ludzi albo nie może sobie pozwolić na samochód elektryczny, albo nie ma dostępu do infrastruktury ładowania. Samochód elektryczny nie jest rozwiązaniem dla każdego. To dwutlenek węgla jest wrogiem, a nie żaden konkretny typ silnika – przekonywał szef Toyoty w Europie.
To wszystko za sprawą zakazu rejestracji nowych aut z silnikami spalinowymi od 2035 r. w Unii Europejskiej. Niektórzy producenci już zapowiedzieli, że przestawią się wyłącznie na samochody elektryczne nawet kilka lat wcześniej. To m.in. dlatego, że nowa norma emisji spalin EURO7 jeszcze bardziej podniesie koszty produkcji samochodów. Mając w perspektywie dekady zakończenie produkcji, może się okazać, że poniesione nakłady nie zdążą się zwrócić.
Takiej deklaracji nie składa Toyota.
Będziemy produkować hybrydy i hybrydy plug-in tak długo, jak długo będzie to możliwe i jak będzie na nie popyt – powiedział Harold Paton, szef marketingu i zarządzania produktem w Toyota Motor Europe.
Wtórowała mu Kylie Jimenez, starsza wiceprezes. ds. HR, technologii i ładu korporacyjnego. – Działamy na 170 rynkach na świecie i nie wszystkie będą gotowe na zeroemisyjność w tym samym czasie. Dlatego rozwijamy samochody elektryczne na baterie (BEV), z wodorowymi ogniwami paliwowymi (FCEV), hybrydy plug-in (PHEV) i hybrydy (HEV). Dzięki temu nikogo nie zostawimy z tyłu – podkreśliła.
Źródło: www.money.pl