W 2012 r. eksport polskiego przemysłu motoryzacyjnego przyniósł 17,6 mld euro, o 1,57 mld euro mniej niż rok wcześniej – poinformowała ekspercka firma AutomotiveSuppliers.pl.
„Trudno obecnie prognozować, jaką wartość osiągnie eksport przemysłu motoryzacyjnego z Polski w 2013 r. Będzie ona na pewno niższa niż w zeszłym roku” – przewiduje AutomotiveSuppliers.pl.
Motoryzacja była lokomotywą polskiego eksportu, ale w czasie kryzysu europejskiej branży tej lokomotywie zaczyna brakować pary.
Widać to było zwłaszcza w grudniu, kiedy eksport polskich zakładów motoryzacyjnych przyniósł 1,09 mld euro, o jedną piątą mniej niż rok wcześniej. Tak małego eksportu w grudniu polskie zakłady motoryzacyjne nie notowały od trzech lat – podkreśla AutomotiveSuppliers.pl. To głównie efekt zmniejszenia zakupów przez największych klientów. Eksport do Niemiec w ostatnim miesiącu 2012 r. spadł o jedną czwartą, licząc rok do roku, o tyle samo skurczył się eksport do Włoch, do Wielkiej Brytanii niemal o 30 proc., a do Francji o ponad jedną trzecią.
Szczególnie mocno w nasze firmy uderzyło ograniczenie eksportu części do produkcji aut. W ostatnim miesiącu 2012 r. eksport części spadł niemal o jedną piątą, licząc rok do roku. Spośród naszych największych partnerów więcej części w Polsce kupowały tylko Słowacja i Węgry. Za to eksport kompletnych samochodów osobowych i dostawczych w grudniu 2012 r. spadł aż niemal o 29 proc. w stosunku rocznym i udało się nieznacznie zwiększyć eksport aut tylko do Wielkiej Brytanii.
Szczególnie bolesny jest spadek aż o 27 proc. eksportu do Włoch – co stanowi głównie skutek decyzji Fiata o „transferze” produkcji modelu Panda do Włoch. Wpływy z eksportu kompletnych aut z Polski wyniosły za cały 2012 r. 5,28 mld euro (o 22,4 proc. mniej niż w 2011 r.), a eksport silników wysokoprężnych zmalał do 2,09 mld euro (o 16 proc.). Tych spadków nie rekompensuje wzrost eksportu części o 3 proc., do 6,58 mld euro.
Tekst pochodzi z serwisu Wyborcza.biz