Volkswagen patrzy w przód

Dla producenta z Wolfsburga najpilniejszym dziś zadaniem jest odzyskanie, nadwyrężonego przez dieselgate, zaufania klientów. Koncern stawia na samochody elektryczne, cyfryzację pojazdów czy rozwój tzw. usług związanych z mobilnością społeczeństwa.

A mogło być tak dobrze. Volkswagen sprzedał w ubiegłym roku 9,9 mln pojazdów,tylko o 2 proc. mniej niż rok wcześniej. Grupa wygenerowała 213,3 mld euro przychodów, o 5,4 proc. więcej niż przed rokiem. Zysk z działalności operacyjnej wyniósł 12,8 mld euro i był o 100 mln euro wyższy niż rok wcześniej. Niestety, dobre wyniki operacyjne Volkswagena w ubiegłym roku zostały przyćmione przez nadzwyczajne obciążenia w wysokości 16,9 mld euro. W związku z tym wynik operacyjny producenta z Wolfsburga wyniósł ostatecznie minus 4,1 mld euro. Największa część owych „nadzwyczajnych obciążeń” w wysokości 16,2 miliarda euro przypada na rezerwy przeznaczone na uregulowanie kosztów związanych z ujawnioną we wrześniu ubiegłego roku w USA aferą z manipulowaniem przez koncern normami emisji spalin w silnikach Diesla.  Po pierwsze, chodzi o koszty związane z koniecznością zorganizowania akcji przywoławczych i poprawieniem „wadliwego” oprogramowania sterującego emisjami spalin. Po drugie, koncern liczy się z konsekwencjami prawnymi swoich działań, w tym głównie roszczeniami odszkodowawczymi ze strony właścicieli aut wyposażonych w feralne silniki. – Gdyby nie znaczne środki zapobiegawcze, które podjęliśmy z uwagi na dające się dziś przewidzieć skutki sprawy emisji spalin, moglibyśmy mówić o bardziej udanym roku. Aktualny kryzys – pokazują to również przedłożone liczby – bardzo mocno obciąża Volkswagena finansowo. Mamy jednak niezłomną wolę oraz środki, by własnymi siłami wyjść z trudnej sytuacji, w której się teraz znajdujemy – przekonywał podczas konferencji wynikowej Matthias Müller, prezes koncernu Volkswagen AG.Według niego, mimo wspomnianych okoliczności, sytuacja finansowa koncernu Volkswagen jest dobra, a „przepływy netto z działalności w dywizji produkcji samochodów poprawiły się – m.in. dzięki sprzedaży udziałów w Suzuki – łącznie o 2,8 miliarda euro i osiągnęły poziom 8,9 miliarda euro. Płynność finansowa netto w dywizji samochodowej wzrosła do 24,5 miliardów euro” i była o 6,9 mld euro większa niż rok wcześniej.

Ten rok także nie będzie należał do łatwych. I nie chodzi tylko o walkę o odzyskanie zaufania klientów czy spodziewane dodatkowe koszty, jakie firma będzie musiała ponieść w związku z dieselgate. Zależnie od koniunktury – zwłaszcza w Ameryce Południowej i w Rosji, od sytuacji na rynkach walutowych oraz w związku ze sprawą emisji spalin, przychody koncernu będą zapewne o 5 proc. niższe niż rok wcześniej. Prognozy zakładają ponadto, że rentowność ze sprzedaży wyniesie między 5,0 a 6,0 procent. – W tym roku mamy do czynienia z bardzo trudnymi warunkami – malejącą dynamiką światowego popytu na samochody dostawcze, utrzymującą się zmienną sytuacją w zakresie kursów walut i stóp procentowych oraz z wciąż rosnącą konkurencją na wielu rynkach. Do tego dochodzi sprawa emisji spalin, której kompleksowe rozwiązanie będzie również w tym roku wpływało na sytuację koncernu Volkswagen – przyznał Frank Witter, dyrektor finansowy Volkswagena.

Zapewniał jednak, że mimo tych okoliczności koncern „dobrze sobie poradzi z wszelkimi przeciwnościami”. Nowy rok zaczął sie nieźle dla grupy. Volkswagen sprzedał łącznie 2,5 mln pojazdów, o 0,8 proc. więcej niż w ciągu trzech miesięcy 2015 r. Sprzedaż zwiększyły wszystkie segmenty i marki grupy poza… samochodami osobowymi Volkswagena (spadek 1,3 proc. rok do roku). Największą dynamiką wzrostu mogła z kolei pochwalić sie marka Porsche (9,5 proc. w I kwartale 2016 r.). Wraz z Audi Porsche ratowało pozycję grupy w USA. Zdaniem koncernu niezła była sprzedaż w Europe oraz regionie Azji i Pacyfiku. Zdaniem prezesa Mullera, początek roku w Chinach była dla grupy najlepszy od czasu wejścia koncernu na tamtejszy rynek w 1984 roku. W 2016 roku marki koncernu Volkswagen mają kontynuować ofensywę produktową, modernizować auta i wprowadzać nowe modele.  Firma planuje w tym roku sprzedać około 10 mln pojazdów, łącznie planowane jest około 60 premier nowych pojazdów. Ważną rolę w odnowie gamy koncernu mają odegrać SUV-y.

Plany Volkswagena wybiegają także w dalszą przyszłość. Firma pracuje obecnie nad nową strategią rozwoju, która zaprezentowana zostanie w połowie tego roku. Jak zapowiedział Matthias Müller, producent chce w niej postawić mocny akcent na cyfryzację pojazdów, rozwój produkcji aut elektrycznych i hybrydowych i sieci ich ładowania. Na celowniku niemieckiego koncernu będą również takie usługi jak car-sharing, wypożyczanie samochodów, zarządzanie ruchem czy zrobotyzowane usługi taxi. Jeśli chodzi o samochody elektryczne i hybrydy firma chce być czołowym graczem na rynku. Do 2020 roku do obecnych dziewięciu modeli dojdzie 20 nowych.

IBRM Samar, Autor Paweł Janas