Szef Fiata widzi przyszłość motoryzacji w ciemnych barwach

Szef koncernu Fiat Sergio Marchionne z wielkim pesymizmem wypowiedział się we wtorek na temat szans na szybkie podniesienie się branży motoryzacyjnej z poważnego kryzysu. – Obawiam się, że światło w tunelu to nadjeżdżający pociąg – oświadczył.

Włoskie media informują, że podczas wizyty w fabryce koncernu w Kragujevacu w Serbii Marchionne wyraził opinię, że kryzys na rynku samochodowym zostanie zażegnany tylko wtedy, gdy Unia Europejska rozwiąże „kolektywnie” swoje problemy, a nie w poszczególnych krajach.

– Wiele zależy od europejskich rządzących – ocenił dyrektor generalny turyńskiej firmy, która w sierpniu zanotowała dalszy spadek sprzedaży aut, tym razem o 20 procent w porównaniu z tym samym okresem przed rokiem. Wcześniej przyznał, że nigdy nie widział tak niskich wyników sprzedaży.

Sergio Marchionne, który odwiedził fabrykę wraz z nowym prezydentem Serbii Tomislavem Nikoliciem, zauważył, że w przeciwieństwie do pozytywnych danych napływających z USA w Europie sytuacja na tym rynku jest bardzo poważna. – Na odmianę trzeba jeszcze sporo poczekać – ocenił. Jego zdaniem sytuacja nie poprawi się przed 2014 rokiem.
wp.pl, (PAP)