Fot.: Stellantis
Koncern Stellantis ostrzega przed globalną zagładą branży motoryzacyjnej w obliczu przejścia na napędy elektryczne. Zdaniem menadżerów koncernu jeśli do 2035 r. auta elektryczne nie staną się tańsze, rynek może się załamać.
W oczekiwaniu na decyzję innych firm Stellantis wchodzi na europejski rynek z nową usługą: długoterminowy wynajem aut elektrycznych zamiast ich sprzedaży. Na czym ma polegać? W ramach programu „Electric As You Go” klient może wynająć Peugeota e-208, Opla Corsę-e lub Opla Mokkę-e. Warunkiem jest wpłata kaucji, której wysokość nie została jeszcze ujawniona. Znamy natomiast stałą miesięczną opłatę: 110 euro. Każdy przejechany kilometr będzie nas kosztował dodatkowo 0,07 euro.
Przy 2000 km miesięcznie w przeliczeniu na złotówki zapłacimy miesięcznie niecałe 1200 zł (wg obecnego kursu). Plus koszt energii elektrycznej. Każdy z klientów na starcie musi zadeklarować przejechanie minimum 500 km miesięcznie.