Sprzedaż Volkswagen Group spadła o 11 procent, sprzedaż Porsche spadła o 62 procent, a sprzedaż Audi o 41 procent. Wolumen koncernu VW spadł o 3,8 procent. Tylko Skoda i Seat zyskał około pół procenta.
Rejestracje Fiata Chryslera spadły o 8 procent, Alfa Romeo o 47 procent, a Fiat o 11 procent. Sprzedaż Jeep wzrosła o 29 procent.
Azjatyckie marki z wyjątkiem Toyoty wszystkie miały zły miesiąc, a Nissan najgorzej wypadł po odnotowaniu spadku aż o 28 procent. Sprzedaż Hyundaia spadła o 5,3 procent, sprzedaż Kia spadła o 1 procent, a liczba rejestracji Hondy spadła o 14 procent. Sprzedaż marek Toyoty wzrosła o 3,5 procent.
Wśród marek premium sprzedaż Jaguara wzrosła o 46 procent, rejestracje Volvo wzrosły o 12 procent, a Mercedes-Benz zyskał 4,2 procent. Sprzedaż Land Rovera spadła o 9,4 procent. Liczba rejestracji BMW spadła o 2,6 procent.
Ostatni wzrost sprzedaży odnotowano w sierpniu przed wprowadzeniem 1 września systemu testowania WLTP w Europie, ponieważ producenci samochodów sprzedawali auta z dużymi zniżkami. Od tego czasu liczba rejestracji spadła co miesiąc.
Producenci samochodów będą musieli sprzedać do końca grudnia 1,05 miliona samochodów, aby dotrzymać kroku w 2017 roku. Nie stanie się jednak tak, jeśli liczba rejestracji w grudniu spadnie o ponad 8 procent w porównaniu z rokiem poprzednim. Eksperci rynku spodziewa się, że grudzień będzie również ujemny, z powodu mniejszej liczby dni handlowych.
Wielka Brytania i Włochy, pogrążyły się w niepewności politycznej i gospodarczej, przez cały rok obniżały sprzedaż. Na niemieckim, największym rynku europejskim odnotowano również spowolnienie z 9,9-procentowym spadkiem liczby rejestracji.
Producenci samochodów przeczuwają, że 2019 rok nie będzie dobry. Obawy sięgają od chińskiego rynku, który spada do niepewnego scenariusza Brexitu w marcu.