Rynek pracy: imigranci w przemyśle motoryzacyjnym

Raport Wynagrodzeń Firm Produkcyjnych Branży Motoryzacyjnej w Polsce 2017/2018

Decyzja Rady UE o swobodnym, bezwizowym podróżowaniu Ukraińców po unijnych krajach jest z pewnością pozytywna dla tamtejszego społeczeństwa. Gorszą wiadomość stanowi dla polskiego rynku pracy, ponieważ nie jesteśmy w stanie konkurować z kilkukrotnie wyższymi stawkami oferowanymi na zachodzie Europy.

Mimo że swobodne poruszanie się po krajach unijnych nie oznacza automatycznej zgody na podejmowanie legalnej pracy, to z pewnością znacząco do tego przybliża. Sama branża motoryzacyjna od dłuższego czasu wskazuje na potrzebę wprowadzenia rozwiązań zachęcających do osiedlania się w Polsce. – Mimo to uważam, że Ukraińcy nie są panaceum na problem braku pracowników w Polsce, ponieważ pod względem chociażby liczbowym nie zaspokoją potrzeb polskich pracodawców. Zawsze będą ich też kusiły kraje Europy zachodniej – podobnie jak Polaków – mówi Roman Kantorski, Prezes Polskiej Izby Motoryzacji.

Koordynator obcokrajowców

Ukraińcy zainteresowani są pracą w bardzo dużym wymiarze godzin. Chęć zarobku sprawia, że domagają się nawet 250 godzin w miesiącu. – Jeżeli Polakowi na stanowisku produkcyjnym trzeba zapłacić 5-6 tys. zł. brutto, to Ukrainiec jest zadowolony z płacy w wysokości 3-4 tys. zł. brutto – twierdzi Jacek Rybicki, Członek Zarządu, FNS Fermot S.A.

Problemem bywa jednak komunikacja językowa. Dlatego w ostatnim czasie pojawił się nowy zawód tzw. koordynatora, który pełni niejako funkcję pomostu między fabryką a pracownikami z Ukrainy. Koordynatorzy dbają o komunikację i organizację pracy. – Od 3-4 lat zatrudniamy również ludzi z Ukrainy, głównie za pośrednictwem agencji pracy tymczasowej. Z komunikacją z Ukraińcami nie ma większego problemu, tym bardziej, że jest tzw. opiekun grupy, którego rolą jest właśnie pomoc w prawidłowym zrozumieniu przekazywanych informacji, zadań – mówi Jerzy Cieślar, Prezes Zarządu, Zakłady Metalowe Postęp S.A.

Brak lojalności pracowników z Ukrainy to kolejna cecha ujemna dla pracodawców w Polsce. W przypadku tzw. imigrantów zarobkowych liczy się tylko i wyłącznie stawka godzinowa, dlatego łatwo ich podkupić. – Doprowadzenie do współpracy długofalowej, to duże wyzwanie dla wielu firm, które decydują się uzupełniać swoje braki kadrowe właśnie osobami z Ukrainy. Atmosfera, bezpieczeństwo pracy, znajomość pracodawcy, jego wypłacalność są w zasadzie w tych przypadkach nieistotne – wyjaśnia Jacek Opala, Dyrektor ds. Rozwoju Sprzedaży /Członek Zarządu w Exact Systems.

Szacunkowe dane wskazują, że w Polsce pracuje ponad milion Ukraińców, z czego ponad połowa „na czarno”. W przypadku fabryk z sektora automotive taka forma zatrudnienia jest niemożliwa. – Niemniej jednak wspomaganie się ludźmi zza wschodniej granicy to krótkoterminowa strategia, ponieważ długoterminowo problemy demograficzne Polski nie zostaną rozwiązane. Nie wyeliminujemy na stałe problemu braku ludzi do pracy. Sukces można odnieść tylko poprzez długofalowe wspieranie prokreacji lub odpowiednie działania, w tym zachęty administracji państwowej do osiedlania się w Polsce na stałe – przestrzega Jacek Opala.

Jednak z punktu widzenia socjologicznego, społeczeństwa polskiego w tzw. wieku produkcyjnym, wydaje się to nierealne. Polacy woleliby, aby płace rosły a imigrantów było jak najmniej. Przy otwartej polityce rządu w zakresie pomocy emigrantom może budzić ona niepokoje społeczne. Kto zaryzykuje politycznie?

Atrakcyjność zarobkowa Czech

Polacy już nie tylko emigrują do krajów zachodnich Europy, lecz także często podejmują pracę u naszych południowych sąsiadów, Czechów. – Mamy do czynienia albo z przeprowadzką na stałe, albo z tzw. kilkugodzinną emigracją. Dotyczy ona głównie mieszkańców miejscowości przygranicznych, którzy przekraczają granicę, jadą do pracy a następnie wracają do domu, do Polski. Dlaczego Czechy? Odpowiedź jest jednoznaczna: stawka godzinowa pracownika produkcyjnego jest o ok. 30% wyższa niż w Polsce – mówi Piotr Falfus, Manager, Manufacturing & Supply Chain w Goldman Recruitment.

*****

Ostatnie lata pokazały olbrzymią skalę emigracji Polaków. Jednak z migracją wewnętrzną jest dużo gorzej i widać, że nie jesteśmy chętni do zmiany miejsca zamieszkania mimo możliwości uzyskania lepszej pracy w innym mieście. Wynika to prawdopodobnie z małych różnic płacowych, a jak wiadomo zmiana miejsca zamieszkania generuje zarówno koszty finansowe, jak również socjologiczne. – Polacy są dużo bardziej skłonni do emigracji do innych państw niż do migracji wewnątrz kraju. W przypadku stanowisk szczebla dyrektorskiego czy członków zarządu ta migracja jest jeszcze widoczna, ale nie dotyczy już stanowisk kierowniczych i niższych pozycji. Wszystko zależy od pieniędzy, ponieważ migracja podnosi koszty utrzymania, które pracownicy muszą sobie zrekompensować. Uważam jednak, że podążanie za pracą wewnątrz kraju stanie się coraz bardziej powszechne, a wiąże się to ze wzrostem wynagrodzeń, widocznym zwłaszcza w niektórych regionach kraju – podsumowuje Adam Sikorski, Prezes Zarządu PZL Sędziszów S.A.

______________________________________________________________

Artykuł ukazał się w Raporcie Wynagrodzeń Firm Produkcyjnych Branży Motoryzacyjnej w Polsce 2017/2018, opracowanym przez Goldman Recruitment przy udziale Polskiej Izby Motoryzacji. Raport pozwala na porównanie wysokości honorariów w firmach z sektora produkcji samochodów.

Pełna treść Raportu w wydaniu on-line będzie dostępna już 4 października

Więcej informacji:

Magdalena Szczypińska                            Piotr Falfus
Dyrektor Biura                                           Manager, Manufacturing & Supply Chain
Polska Izba Motoryzacji                            Goldman Recruitment

szczypinska@pim.pl                                     pfalfus@goldmanrecruitment.pl

Goldman Recruitment jest firmą doradztwa personalnego wyspecjalizowaną w wyszukiwaniu i selekcji kandydatów na specjalistyczne, managerskie i dyrektorskie stanowiska w obszarze finansów, bankowości oraz sektora przemysłu motoryzacyjnego. Wąski profil działalności przekłada się na profesjonalne podejście do realizacji powierzonych projektów oraz na szybkość i skuteczność w działaniu. www.goldmanrecruitment.pl

Polska Izba Motoryzacji jest zrzeszeniem branżowym, dedykowanym motoryzacji, o statusie organizacji samorządu gospodarczego w Polsce. Zarejestrowana została na podstawie Ustawy o izbach gospodarczych w roku 1994. Zadaniem Izby jest reprezentowanie i ochrona szerokorozumianych interesów polskiej motoryzacji. Organizacja pełni również funkcję integracyjną oraz poznawczą. www.pim.pl