Polska lepsza od Dubaju

W Dubaju najdroższe i najszybsze samochody świata pełnią rolę reprezentacyjnych patroli policyjnych. W Polsce samochody marki Rolls-Royce rejestrowane są jako pomoc drogowa…

Rejestrowanie luksusowych aut jako „samochód specjalny” to sposób na uniknięcie obowiązku płacenia akcyzy i skorzystanie z możliwości odliczenia podatku VAT przy rejestracji pojazdu na firmę. Jeszcze w pierwszym kwartale 2014 roku warto było rejestrować samochody „z kratką”. Wprowadzona od 1 kwietnia 2014 roku możliwość odliczenia 50% należnego podatku VAT ograniczyła napływ luksusowych limuzyn w postaci pomocy drogowych. I chociaż proceder taki przechodzi powoli do historii, ciągle jeszcze się zdarza: w 2012 roku do Polski sprowadzono 415 takich pojazdów, w rekordowym 2013 roku aż 497 sztuk, w 2014 i 2015 roku odpowiednio 245 i 117 sztuk.

Niezmiennie największą popularnością wśród indywidualnych importerów cieszą się marki niemieckie – Audi (40 sztuk), Mercedes (24 sztuki) i BMW (19 sztuk), stanowiące w 2015 roku 70% rejestracji luksusowych „pomocy drogowych”. Czwartą pozycję zajmuje w tym zestawieniu Porsche – 9 sztuk. Najpopularniejsze modele to Audi A8 (20 sztuk), Audi A6 (15 sztuk) i Mercedes klasy S (11 sztuk). Warto podkreślić, że wśród „holowników” znalazły się topowe wersje aut, m.in. 2 egzemplarze 585-konnego Mercedesa S63 AMG, 2 egzemplarze 430-konnego Porsche 911, 558-konny Mercedes CLS 63 AMG, 560-konne BMW M5 czy 500-konne Porsche Panamera.

Są też prawdziwe perełki, tym razem spoza Niemiec. Za taką można z pewnością uznać model Rolls-Royce Ghost, którego cena bazowa przekracza pułap 300 000 EUR. 12-cylidnorwy silnik, moc 571 KM i prestiż jednego z najszlachetniejszych aut na świecie. To najdroższy samochód, jaki w ubiegłym roku został w Polsce zarejestrowany jako tzw. luksusowa pomoc drogowa. Inną ciekawostką jest Ferrari Italia z silnikiem o mocy 565 KM. Jeden z najmocniejszych silników (432 KM)  napędza pomoc drogową w wersji Chevrolet Camaro.

Zjawisko importu luksusowych limuzyn i rejestrowanie ich jako pomoc drogowa systematycznie zanika. Biorąc pod uwagę, że import używanych samochodów osobowych do Polski wyniósł w ubiegłym roku blisko 800 tys. sztuk, ma tak naprawdę marginalne znaczenie. Niemniej jednak, Rolls-Royce z kogutem na dachu na każdym musi robić ogromne wrażenie.

IBRM Samar
Autor Michał Hadyś