Optymizm w sektorze automotive

Widać optymizm w prognozach dotyczących polskiej motoryzacji. Połowa firm działających w tym sektorze spodziewa się, że produkcja w ich zakładach w najbliższych trzech miesiącach wzrośnie. Dodatkowo, 65% przedsiębiorców nie zamierza zmniejszać zatrudnienia, a 33% upatruje szansy na rozwój polskiej motoryzacji w produkcji samochodów elektrycznych.

Choć ostatnie dane instytutu badawczego Samar pokazujące produkcję aut osobowych
i dostawczych w Polsce nie napawają jeszcze optymizmem (przypomnijmy, w czerwcu spadek o blisko 7%), to jednak przedstawiciele polskiej motoryzacji wierzą w odbicie branży. Jak mówi Paweł Gos, prezes zarządu Exact Systems, firmy kontrolującej części samochodowe, polscy producenci części i komponentów, otrzymują więcej zamówień z Europy Zachodniej, a tym samym przynajmniej w najbliższych miesiącach spodziewają się powrotu do tendencji wzrostowej. – Potwierdza to zresztą czerwcowy wynik Samaru, który choć rok do roku jest na minusie, to już w ujęciu miesięcznym mamy ponad 8% plus – dodaje Gos.

Przedstawiciele sektora motoryzacyjnego zapytani o prognozy dotyczące produkcji części w ich zakładach udzielili pozytywnych odpowiedzi. Aż 51% z nich uważa, że w ciągu najbliższego kwartału produkcja wzrośnie, a 45%, że pozostanie na niezmienionym poziomie. Tylko 4% firm spodziewa się spadków.

Skąd tak optymistyczne prognozy? – Polska jest i będzie atrakcyjnym krajem, do którego przenosi się linie produkcyjne z zachodniej części Europy. Szczególnie widać to przy wewnętrznych przesunięciach u dużych graczy na rynku części i komponentów motoryzacyjnych takich jak TRW, LEAR, Faurecia. Polska jakościowo i kosztowo jest bardziej atrakcyjna niż fabryki we Francji czy Hiszpanii – ocenia Jacek Opala, dyrektor ds. rozwoju sprzedaży w Exact Systems.

Zdecydowana większość (65%) firm nie zamierza redukować zatrudnienia w najbliższych trzech miesiącach. Co więcej, co trzeci przedstawiciel sektora Automotive (32%) planuje zwiększenie liczby etatów w swoich zakładach. Tylko 3% zapytanych firm przewiduje redukcję zatrudnienia.

Jakość produktów (42% odpowiedzi) oraz niższe koszty pracy (34%) to główne obszary, w których respondenci upatrują możliwości rozwoju polskiego sektora automotive. Co ciekawe, aż jedna trzecia firm uważa, że kołem napędowym polskiej motoryzacji może być też produkcja aut elektrycznych. Najmniejszy entuzjazm budzi produkcja „polskiego” samochodu – w tym obszarze potencjał rozwoju widzi tylko 16% przedstawicieli firm działających na rynku motoryzacyjnym.

– O ile dwa pierwsze czynniki, takie jak jakość i koszty, rzeczywiście decydują o wyborze Polski jako partnera inwestycyjnego już od kilkunastu lat i nadal mogą być języczkiem u wagi w przyszłości, o tyle element produkcji samochodów elektrycznych istnieje u nas tylko w teorii. A właśnie w tym kierunku zmierza przemysł motoryzacyjny na świecie. Potwierdzają to dyskusje prowadzone podczas licznych konferencji w Niemczech i Europie Zazgodniej, z których wynika, że nasi zachodni sąsiedzi planują w perspektywie kolejnych 10-15 lat produkować ponad 2,5 mln samochodów elektrycznych rocznie – podsumowuje Paweł Gos.

źródło: Exact Systems
mojeauto.pl