Nissan chce przejęć jedną trzecią Mitsubishi Motors

Nissan Motors Co. jest w trakcie zaawansowanych rozmów dotyczących przejęcia około jednej trzeciej udziałów Mitsubishi Motors Corp. za 1,8 miliarda dolarów, podczas gdy Mitsubishi ma poważne problemy z powodu skandalu z fałszowaniem zużycia paliwa, jak powiedziały dwie osoby zaznajomione ze sprawą.

Jeśli umowa warta 200 miliardów jenów zostanie sfinalizowana Nissan, drugi pod względem sprzedaży producent aut w Japonii, stanie się największym udziałowcem znacznie mniejszej firmy Mitsubishi Motors, która w kwietniu przyznała, że dostarczała Nissanowi małe samochodyze sfałszowanymi poziomami zużycia paliwa.

Umowa zapewni Nissanowi większe udziały w Mitsubishi niż wynosi 15-procentowy udział w firmie partnerskiej Renault. Francuski producent samochodów ma 43,4 procent udziałów w Nissanie.

Zarządy Nissana i Mitsubishi Motors mają odbyć w czwartek posiedzenia i zdecydować o inwestycji i szczegółach operacyjnych, poinformowały źródła z obu firm.

Agencji Reuters nie udało się uzyskać wypowiedzi rzeczników prasowych Nissana i Mitsubishi.

Skandal w Mitsubishi

Kilka godzin przed ujawnieniem informacji o umowie firma Mitsubishi poinformowała, że ma wystarczające fundusze na przetrwanie skandalu; ostrzegła też, że nieprawidłowe dane mogły być wykorzystywane przy obliczeniach zużycia paliwa w większej liczbie modeli.

Od wybuchu skandalu 20 kwietnia wartość rynkowa Mitsubishi spadła o około 42 procent, czyli 3 miliardy dolarów, z powodu obaw przed poważnymi kosztami związanych z rekompensatami, a sprzedaż małych aut firmy zmniejszyła się w kwietniu o połowę.

Producent aut należy do imperium biznesowego Mitsubishi (w Japonii nazywanego zaibatsu, czyli rodzinnego kartelu bankowo-przemysłowego), po II wojnie światowej podzielonego na niezależne firmy.

Mitsubishi ma silne powiązania z firmami siostrzanymi, między innymi Mitsubishi Heavy Industries Ltd, Mitsubishi Corp. i Bank of Tokyo-Mitsubishi UFJ, które wraz ze spółkami zależnymi są w posiadaniu około 34 procent udziałów producenta samochodów.

Skandal ze wskaźnikami zużycia paliwa

Firma Mitsubishi przyznała się do zaniżenia wskaźników zużycia paliwa w czterech modelach małych pojazdów przeznaczonych na japoński rynek – Dayz and Dayz Roox, sprzedawanych pod marką Nissana i dwóch innych modeli pod marką Mitsubishi.

W efekcie, jak szacują analitycy, firma może być zmuszona do wypłacenia miliarda dolarów rekompensat klientom z powodu podatków od ekologicznych samochodów i zwiększonych kosztów paliwa, a także wypłat dla Nissana za sfałszowanie danych. W kwietniu Mitsubishi wstrzymała produkcję czterechmodeli.

Produkcja samochodów dla Nissana to motor sprzedaży w Japonii samochodów Mitsubishi, ponieważ auta pod marką własną firmy straciły udziały w rynku. Sprzedaż w Japonii to około 10 procent globalnej sprzedaży Mitsubishi, która zwiększa swoją obecność w Azji.

Ostatni skandal przypomina o aferze sprzed 15 lat, kiedy firma przyznała, że systematycznie od ponad 20 „wyciszała” skargi klientów.

Wizerunek marki bardzo wówczas stracił i firma nie była w stanie sama się podźwignąć i w 2004 roku otrzymała pomoc finansową od firm Mitsubishi Group; później znów powtarzały się problemy z jakością produkcji i koniecznością wycofywania aut.

Maki Shiraki

Onet.pl, Źródło: Reuters