Łączność 5G na zawsze zmieni sposób, a jaki korzystamy z samochodu

Od lat wszyscy wyczekują zbliżającej się rewolucji w świecie samochodów. Większość skupia się jednak głównie na tzw. elektromobilności, natomiast jakby w cieniu rozwijana jest piąta generacja sieci komórkowej, znana jako 5G. Co ona zmieni? W zasadzie wszystko.

Nowa, szybsza sieć zrewolucjonizuje nasze codzienne życie, a także sposób w jaki korzystamy z naszych smartfonów i nowoczesnych usług. Najważniejsza dla kierowców zmiana dotyczy jednak samochodów. W niektórych krajach już dziś mają miejsce pilotażowe programy wdrażania sieci 5G, nawet w Polsce niektóre miasta testują już taką łączność. Rewolucja jest więc tuż za rogiem. Ale od początku – czym jest sieć piątej generacji?

To nowy, bardzo wydajny standard sieci komórkowej, który chociaż bazuje na tych samych rozwiązaniach technicznych co 4G/LTE, to zapewnia wielokrotnie wyższą wydajność. Zmiana jest niezbędna, ponieważ coraz więc ludzi i samochodów stale jest połączonych z internetem, a obecna sieć nie jest w stanie zapewnić odpowiedniej prędkości transferu danych, szybkości reagowania i jest podatna na przeciążenia.

Łączność to fundament działania aut autonomicznych

Dzięki temu, że nowoczesne samochody będą komunikowały się z innymi pojazdami i elementami infrastruktury drogowej, będą mogły poruszać się autonomicznie, a także wyszukiwać wolne miejsca parkingowe i automatycznie do nich kierować.

Kosmiczne liczby

Żeby zrozumieć jak wielką zmianą dla świata będzie wprowadzenie nowej łączności trzeba oddać głos liczbom. Dzisiaj prędkość przesyłu danych w sieci 4G/LTE wynosi około 300 megabitów na sekundę, natomiast sieć 5G pozwoli na przyspieszenie transferu do 10 gigabitów – to oznacza 40-krotny wzrost prędkości. Taka zmiana będzie niezbędna także dlatego, że każdy użytkownik smartfona za kilka chwil będzie „konsumował” już nie 2 GB, ale 20 GB danych miesięcznie. A samochód jeszcze więcej – według prognoz, pojazd autonomiczny będzie wysyłał do sieci nawet 65 gigabajtów danych w ciągu godziny! Jedną z najważniejszych wartości, szczególnie z perspektywy świata samochodów, będzie nie szybkość transferu czy wydajność, ale znaczne skrócenie czasu reakcji, czyli czasu jaki mija od wysłania sygnału do otrzymania informacji zwrotnej – już dziś reakcja wynosi jedynie 50 milisekund, a po wprowadzeniu sieci 5G możliwe będzie osiągnięcie nawet wartości 1 milisekundy! Oznacza to, że np. systemy bezpieczeństwa w samochodzie będą wysyłać sygnały do świata zewnętrznego i otrzymywać informację zwrotną w czasie 200-krotnie szybszym niż trwa mrugnięcie okiem. Takie parametry trudno sobie nawet wyobrazić. Nowa sieć sprawi też, że będzie można w jednej chwili i miejscu podłączyć do sieci znacznie więcej urządzeń – nawet milion na każdy kilometr kwadratowy powierzchni! Jest to o tyle istotne, że według ekspertów już w 2020 roku w sieci będzie połączonych ponad 50 miliardów urządzeń takich jak smartfony, pojazdy, czujniki i kamery. A liczba ta stale będzie się zwiększać, bo ilość czujników w samochodach i w elementach infrastruktury rośnie w gwałtownym tempie.

Smartfon może wszystko

Skoro już wiemy czym jest sieć 5G możemy przejść do konkretów – co nowa łączność zmieni w samochodach? Wszystko. Korzyści płynące z takiej łączności można podzielić na trzy najważniejsze grupy: rozwój nowoczesnych usług (zwiększą one komfort korzystania z samochodu), rozwój inteligentnych systemów wspomagających kierowców (będzie to fundamentem działania samochodów autonomicznych) i stworzenie inteligentnych miast (dzięki tzw. Internetowi Rzeczy). Zacznijmy jednak od pierwszej grupy.

Nad rozwojem sieci 5G, a przede wszystkim nad sposobem jej wykorzystania, pracują najwięksi producenci samochodów i najbardziej zaawansowane firmy zajmujące się dostarczaniem nowych technologii, wiele z nich jest zrzeszonych w organizacji 5GAA – należy do niej m.in. Volvo, które zarówno w Europie jak i w Chinach stale pracuje nad wykorzystaniem możliwości sieci i wdrożeniem nowych usług online. Już dzisiaj w samochodach szwedzkiej marki można znaleźć np. funkcję zdalnego sterowania samochodem. Nie chodzi oczywiście o kierowanie nim, ale o zarządzanie jego funkcjami dzięki aplikacji Volvo On Call. Po zainstalowaniu takiej aplikacji na smartfonie (a nawet na smartwatchu) można być stale być połączonym z samochodem, nawet przebywając na drugim krańcu świata.

Możliwe już dziś jest np. znalezienie samochodu na parkingu – za pomocą aplikacji i łączności z siecią włącza się w samochodzie światła awaryjne i/lub klakson, dzięki czemu można łatwiej zlokalizować auto.
Z czasem taka usługa zostanie rozszerzona np. o automatyczny wyjazd samochodu z miejsca parkingowego (oczywiście bez udziału kierowcy). Już dziś, dzięki temu, że z samochodem marki Volvo można łączy się za pomocą sieci, jest możliwe zdalne otwieranie i zamykanie drzwi auta, co może ułatwić życie w wielu sytuacjach. Nie pamiętasz czy zamknąłeś samochód na parkingu, a wsiadasz właśnie do samolotu? Kilka stuknięć w ekran i już masz pewność. Można też, zamiast korzystać z aplikacji, zadzwonić do centrali Volvo On Call – pracownik Volvo, po autoryzacji przez kierowcę, także zdalnie jest w stanie zamknąć drzwi w samochodzie.
Wiele funkcji pozwala też na zadane przygotowanie auta przed podróżą. Uruchamiając aplikację Volvo może sprawdzić stan techniczny podzespołów w aucie, pozostałą ilość paliwa i zasięg samochodu, a także wybrać wcześniej cel podróży i od razu przesłać go do nawigacji w samochodzie.

Można też, w samochodach wyposażonych w tę funkcję, uruchomić zdalnie klimatyzację lub ogrzewanie po to, aby po wejściu do auta od razu czuć się komfortowo niezależnie od panujących obecnie na zewnątrz warunków atmosferycznych.

Rozwiązania przyszłości

To wszystko dostępne jest już dzisiaj, łatwo więc wyobrazić sobie, że gdy zwiększy się szybkość transferu danych w sieci 5G, pojawi się mnóstwo nowych usług online, a te obecne zostaną znacznie rozszerzone. Nad czym dziś pracuje branża samochodowa? Jednym z najbardziej wyczekiwanych rozwiązań jest możliwość płatności samochodem – wystarczy, że do naszego wirtualnego konta w aucie „podepniemy” kartę kredytową, a to pozwoli bez wysiadania z samochodu czy postojów zapłacić za parking, przejazd autostradą, a nawet za tankowanie czy myjnię. Nowa, szybsza sieć komórkowa pozwoli również znacznie dopracować istniejące rozwiązania w samochodzie jak np. funkcję komend głosowych.

Dziś działają one głównie na podstawie danych zapisanych w systemie samochodu, ale już niedługo będą korzystały głównie z chmury – będą z nią połączone tysiące samochodów, co pozwoli sztucznej inteligencji szybciej i lepiej „uczyć się” ludzkiego głosu i komend. Miną czasy, kiedy kierowca wmawia sobie, że może porozmawiać z autem – niedługo płynna rozmowa będzie rzeczywiście możliwa. Dzięki sieci 5G będzie można też błyskawiczne łączyć się ze stacjami paliw, parkingami, lotniskami czy serwisem marki, co pozwoli na aktualizowanie cen usług w czasie rzeczywistym (np. koszt paliwa na pobliskich stacjach), rezerwowanie usług (np. miejsca parkingowego lub wizyty w serwisie), a nawet zdalne zakupy (np. biletu lotniczego).

 

Niektóre z tych możliwości samochody mają już dziś, ale dane są aktualizowane co kilka dni, więc możemy mówić co najwyżej o testowych wersjach takich usług. Sieć 5G sprawi natomiast, że ich przydatność będzie jak najbardziej rzeczywista, bo łączność będzie odbywała się w czasie rzeczywistym. Znacznie większa prędkość przesyłu danych sprawni również, że w krótszym czasie będzie można pobrać duże pliki. To otworzy drogę do rozszerzenia systemów multimedialnych w samochodzie o tzw. smart TV – pasażerowie będą mieli do dyspozycji nie tylko cyfrową telewizję, ale również przeróżne aplikacje oferujące streaming audio i wideo. Pobranie pełnometrażowego filmu w jakości 4K zajmę kilka chwil, a szybsze i bardziej stabilne łącze pozwoli również na zdalne aktualizowanie oprogramowania samochodu czy map nawigacji. To tak na prawdę kropla w morzu usług, które pojawią się w samochodach na przestrzeni kolejnych lat, kiedy tylko sieć 5G rozciągnie się nad całą Europą.

Wiele rozwiązań, z których będziemy korzystać za 5 lat jeszcze nie zostało wymyślonych, ale producenci tacy jak Volvo, już dawno skierowali zespoły ludzi do pracy nad tworzeniem nowych e-usług. Będą one jedną z najszybciej wprowadzanych i najłatwiej „namacalnych” zmian związanych z siecią 5G, ale z czasem łączność ta stworzy jeszcze inne spektakularne możliwości. Wkrótce samochody wyposażone w nowoczesne systemy wspomagające będą łączyły się z innymi autami, pieszymi i elementami infrastruktury drogowej, aby zapewnić maksymalne bezpieczeństwo na drogach. A kiedy do sieci będzie połączonych większość urządzeń elektronicznych, powstanie tzw. Internet Rzeczy, który będzie w prostej linii prowadził do przekształcenia naszych miast w miasta inteligentne, czyli tzw. Smart City.

Źródło: www.volvocars.wp.pl