Jeden z największych pozwów zbiorowych na Wyspach. Właściciele aut poszli do sądu

Koncern Volkswagen zmierzy się z jednym z największych pozwów zbiorowych w historii Wielkiej Brytanii – podaje Bloomberg. Według agencji blisko 100 tysięcy właścicieli samochodów niemieckiego producenta zarzuca firmie wprowadzenie w błąd w kwestii zgodności z normami emisji.

Pozew zbiorowy został złożony w poniedziałek w londyńskim sądzie.

Bloomberg podaje, że prawnicy reprezentujący klientów VW muszą przekonać sędziów do przyjęcia wcześniejszych orzeczeń regulatorów, zgodnie z którymi zastosowane w samochodach niemieckiego producenta oprogramowanie stanowiło niezgodne z europejskim prawem urządzenia udaremniające.

Dopiero w dalszej kolejności sąd będzie mógł zdecydować, czy klienci firmy ponieśli straty w związku z zakupem pojazdów.

Volkswagen odpowiada

Rzecznik VW stwierdził, że klienci nie ponieśli żadnych strat. Koncern utrzymuje, że prawo zabrania jedynie zmniejszania skuteczności systemów kontroli zanieczyszczeń. Z kolei oprogramowanie, które instalowano w samochodach z silnikami Diesla, zwiększało ich skuteczność – w określonych warunkach.

Firma kwestionuje również liczbę osób biorących udział w pozwie zbiorowym. Według niemieckiego koncernu jest to bliżej 85 tysięcy niż 100 tysięcy.

Według prawników reprezentujących brytyjskich powodów argumentacja VW przeinacza intencję ustawodawczą.

Adwokat Tom De La Mare wskazał ponadto na wykres pochodzący z wewnętrznych dokumentów koncernu. Wynika z niego, że oprogramowanie zastosowane przez koncern zmusza pojazd do poświęcenia zużycia paliwa, właściwości jezdnych i hałasu silnika, aby zmieścić się w warunkach laboratoryjnych poniżej ustawowego limitu zanieczyszczeń.

Jak wskazuje Bloomberg, Volkswagen od lat utrzymuje w Niemczech, że oprogramowanie wykorzystane w pojazdach nie naruszało prawa. W lutym niemiecki federalny trybunał sprawiedliwości (Bundesgerichtshof) odrzucił jednak ten argument.

Afera dieslowa

W wyniku dochodzenia prowadzonego przez podległą rządowi USA agencję ochrony środowiska (EPA) niemiecki koncern motoryzacyjny przyznał się w 2015 roku do zainstalowania w 11 milionach samochodów na całym świecie oprogramowania zaniżającego w testach rzeczywistą emisję spalin.

Od tego czasu VW mierzył się z wieloma pozwami w tej sprawie. W Niemczech do pozwu zbiorowego przeciw VW przystąpiło ponad 400 tys. właścicieli aut.

W sumie afera dieslowa kosztowała niemieckiego producenta około 29 miliardów euro. Bloomberg przypomina, że niemieckie śledztwo z ubiegłego roku kosztowało VW miliard euro.

Źródło: www.tvn24bis.pl