Japońską motoryzacją zatrzęsło?

Niedawne trzęsienie ziemi w Japonii każe spytać na ile kataklizm odbił się na lokalnej produkcji koncernów motoryzacyjnych. I czy sytuacja ta ma wpływ na sprzedaż aut w innych krajach, w tym także w Polsce?

Niepokojące informacje napłynęły z koncernu Honda, który poinformował, że w wyniku trzęsienia ziemi uszkodzeniu uległa fabryka motocykli w Kumamoto. Produkcję wstrzymano do 22 kwietnia, a następnie przerwę przedłużono o dalszych sześć dni.  Ma ona zostać wznowiona kiedy tylko w fabryce zostaną naprawione szkody wyrządzone przez kataklizm. To samo dotyczy sanacji łańcucha dostaw komponentów do zakładu. Jeśli chodzi o inne zakłady produkcyjne, spółka Yachiyo Industry, produkująca małe auta dla Hondy ma wznowić „w  ograniczonym zakresie” produkcję już 22 kwietnia. Pozostałe zakłady produkcyjne – jak poinformował japoński koncern – będą działały normalnie. Z pewnością zatem sytuacja ta nie wpłynie na opóźnienia dostaw samochodów do Polski; nie znana jest natomiast na razie sytuacja jeśli chodzi o motocykle.

A co z pozostałymi koncernami? Spytaliśmy o to przedstawicieli większości japońskich marek obecnych w Polsce. W przypadku Mitsubishi w Japonii wstrzymana została produkcja  jednego z zakładów, gdzie wytwarzany jest (niedostępny w Polsce) model małego samochodu eK. – Powodem wstrzymania produkcji są kłopoty lokalnego dostawcy części, który ucierpiał w wyniku trzęsienia ziemi – mówi IBRM Samar Kinga Lisowa, rzecznik MMC Cas Poland, importera aut marki Mitsubishi.

Nissan poinformował, że jego fabryki w Japonii nie ucierpiały. – W celu zapewnienia ochrony pracownikom i umożliwienia im opieki nad rodzinami firma odesłała ich do domów w dniu trzęsienia ziemi. Kolejny dzień przeznaczono na weryfikację, czy można bezpiecznie wznowić produkcję. Jedyną stratą dla Nissana było więc chwilowe jej wstrzymanie – podaje Dorota Pajączkowska, odpowiedzialna za PR marki w Polsce.

Bezpieczne są także – według zapewnień polskich oddziałów koncernów – japońskie zakłady Mazdy, Infiniti i Suzuki. Ta ostania firma pochwaliła sie tylko, że przekazała około 3 mln jenów na  wsparcie dla poszkodowanych przez kataklizm. W Subaru nic nie wiedzieli o tym, żeby firma miała ponieść jakieś straty na terenie Japonii. Z kolei w Toyocie „na bieżąco monitorują sytuację”. Robert Mularczyk, rzecznik spółki Toyota Motor Poland zapewnił, że trzęsienie ziemi nie miało wpływu na eksport samochodów tej marki do Europy.

IBRM Samar: Paweł Janas