Jaka nowa strategia dla głównych graczy w branży motoryzacyjnej?

Największą szansą rozwoju, ale i wyzwaniem dla branży motoryzacyjnej, jest obecność i działalność na rynkach wschodzących.
Trendem, który będzie kształtował światową branżę motoryzacyjną przynajmniej przez najbliższą dekadę, jest więc wzrost na tych rynkach – stwierdza firma audytorsko-doradcza KPMG, na podstawie własnego badania przeprowadzonego wśród kadry zarządzającej światowej branży motoryzacyjnej.

Powyższą opinię przekazało 85 proc. ankietowanych przedstawicieli firm. Dlatego aż 64 proc. przedsiębiorstw motoryzacyjnych z krajów rozwiniętych planuje rozpoczęcie lub zwiększenie inwestycji w Chinach, 59 proc. – w Indiach, 44 proc. – w Rosji, a 40 proc. – w Brazylii.

– Jak wynika z prognoz naszego globalnego zespołu doradców dla branży motoryzacyjnej, sprzedaż nowych samochodów osobowych i lekkich pojazdów użytkowych na rynkach wschodzących wzrośnie z obecnych 46 mln sztuk rocznie do 75 mln sztuk w 2020 roku – mówi Mirosław Michna, Partner w Dziale Doradztwa Podatkowego, Szef Zespołu Doradców dla Branży Motoryzacyjnej, KPMG w Polsce. – Same Chiny będą w 2020 r. odpowiadać za 29 proc. światowego rynku, z wolumenem sprzedaży około 35 mln szt.

Zarazem ankietowani oceniają, że producenci z krajów rozwiniętych muszą się liczyć z rosnącą konkurencją ze strony dynamicznie rozwijających się firm z krajów BRIC. Wśród 10 firm, najczęściej wskazywanych jako zdobywające większe udziały w rynku globalnym, siedem pochodzi z krajów BRIC. Są to: Avtovaz, SAIC, Chery, Dongfeng, Tata, Brilliance-Jinbei oraz BAIC.

Z krajów rozwiniętych, w tej dziesiątce wskazuje się na Hyundai/Kia oraz Grupę Volkswagen. Dobre perspektywy, zdaniem respondentów badania, mają też: Nissan, Renault, General Motors, Toyota i Daimler.

Ankietowani silniej niż w poprzednich latach wyrażają obawy, że koncerny z rozwiniętych gospodarek będą borykać się z nadmiarem mocy produkcyjnych. Trzy czwarte z nich dostrzega duże ryzyko wystąpienia nadmiaru mocy produkcyjnych w przyszłości w: Niemczech, Francji, Rosji, USA i Japonii.

Jednocześnie maleją obawy respondentów co do poziomu wykorzystania mocy produkcyjnych w krajach BRIC, Meksyku i Turcji. W zależności od kraju, wyraża je jedynie 8-16 proc. badanych.

W obliczu zmian sytuacji na globalnych rynkach, tradycyjne firmy motoryzacyjne rewidują swoje strategie rozwoju. W ostatnich latach zarządzający nimi najczęściej uznawali, że drogą do sukcesu rynkowego będą partnerstwa strategiczne. Obecnie jednak gro z nich (84 proc.) wiąże poważne nadzieje ze wzrostem organicznym i zachowaniem niezależności.

Coraz mniejsza jest także wiara w fuzje i przejęcia, jako sposób na wzmocnienie pozycji rynkowej (50 proc. wskazań). Nie oznacza to jednak, że nie będą zachodzić procesy konsolidacyjne. Jako potencjalnych uczestników fuzji i przejęć respondenci najczęściej wskazywali koncerny: Subaru, Mazda, Isuzu, Fiat/Chrysler i PSA.

Z kolei BMW, Grupę Volkswagen, Teslę, Hyundai/Kia oraz Toyotę wymieniano najczęściej jako firmy z perspektywą zachowania obecnego poziomu niezależności.

Z badania wynika, że kluczem do utrzymania autonomii będzie wiodąca technologia. Konsumenci oczekują przede wszystkim wyższej efektywności zużycia paliw, stąd kluczowym obszarem inwestycyjnym będzie optymalizacja silników spalinowych oraz rozwój napędów hybrydowych.

Spada z kolei waga napędów alternatywnych, choć ciągle widoczne jest duże znaczenie hybryd, w tym przede wszystkim plug-in (27 proc. odpowiedzi) oraz napędów elektrycznych opartych na bateriach (łącznie 21 proc.). Jednak traktowane łącznie, wciąż mają równie duże znaczenie na liście priorytetów inwestycyjnych, co tradycyjne technologie silników spalinowych.

AUTOR:  WNP.PL (PS)