Indeks GIP60: Polskie spółki produkcyjne warte już prawie dwa razy więcej niż w dołku 2020

Giełdowy Indeks Produkcji wzrósł w marcu o 3,56% do poziomu 930,33 punktów, czyli już niecałe 7% niżej od swojej wartości bazowej z początku 2016 roku. Ożywienie w przemyśle sprzyja wycenom polskich spółek produkcyjnych dzięki czemu zapowiadany przez analityków z firmy DSR S.A. wzrost cen akcji polskich producentów zmaterializował się w kolejnym miesiącu z rzędu.

 

Analitycy z DSR podsumowali Giełdowy Indeks Produkcji (GIP) za miesiąc marzec. W poniższym komunikacie dr Maciej Zaręba – analityk i współtwórca GIP, z DSR S.A. pisze:

 

„W marcu Giełdowy Indeks Produkcji wzrósł o 3,56% do poziomu 930,33 punktów, zamykając pierwszy kwartał wzrostem na poziomie 5,44%. A mogło być jeszcze lepiej, gdyż w połowie miesiąca GIP60 był już na poziomie 960 punktów, nad którym po raz ostatni GIP60 znajdował się w połowie kwietnia 2019 roku. Wśród 60 największych polskich spółek produkcyjnych z GPW znalazło się 38, które w marcu poprawiły swoją wartość rynkową, 19 zanotowało jej spadek, a w 4 przypadkach wycena rynkowa pozostała bez zmian.

W przekroju branżowym za lwią część wzrostu odpowiadają spółki z branży farmaceutycznej, a w szczególności Mabion i Bioton, których wartość rynkowa w marcu wzrosła odpowiednio o 167,47% i 71,77%. Na wyróżnienie zasługują również producenci z branży drzewno-meblarskiej, których mediana zwrotu w marcu wyniosła 8,8%. Ogólnie dodatnią medianę wzrostów osiągnęły prawie wszystkie branże za wyjątkiem spółek motoryzacyjnych (mediana wśród tych spółek wyniosła -6,7%) i producentów z branży spożywczej (-0,4%).

Spółki covidowe znowu w cenie

Na podium marcowej klasyfikacji GIP60 znalazły się wspomniane wcześniej spółki z branży farmaceutycznej, Mabion i Biomed. Kurs Mabionu rósł głównie dzięki informacjom o możliwej produkcji szczepionek na licencji amerykańskiej firmy Novavax. Dopiero emisja akcji serii U po cenie znacznie niższej od ceny rynkowej (55 zł) zahamowała dalszy wzrost ceny akcji Mabionu. Ceny akcji Biomedu w pierwszej dekadzie marca utrzymywały się w okolicach 9 zł, nie reagując szczególnie żywo na raport roczny, w którym spółka pochwaliła się m.in. 79% wzrostem zysku netto 4,4 mln zł. Zgoła odmienną reakcję rynku wywołała informacja o złożeniu do Agencji Badań Medycznych wniosku o ustalenie warunków i zasad wykorzystania wyników niekomercyjnego badania klinicznego realizowanego w ramach projektu „Badania nad wytworzeniem swoistej immunoglobuliny ludzkiej z osocza dawców po przebytej infekcji wirusowej SARS CoV 2 i jej zastosowaniem terapeutycznym u pacjentów z COVID 19”, po której kurs akcji spółki podwoił swoją wartość w krótkim czasie.  Obie spółki ciągle łączy się z nadziejami na wypracowanie produktów wspomagających walkę z pandemią COVID-19, więc pogarszająca się sytuacja epidemiczna w kraju i na świecie nie po raz pierwszy wpłynęła pozytywnie na ich wartość rynkową.

Trzecie miejsce w rankingu GIP60 dla ZPUE za wzrost ceny akcji z 147 zł do 230 zł, co dało miesięczną stopę zwrotu na poziomie 56,46%. Kurs akcji spółki zyskał najwięcej na ostatnich sesjach marca, krótko po informacji o rozliczeniu transakcji nabycia akcji własnych spółki, które miało miejsce 23 marca i wiążącymi się z tym konsekwencjami.

Ożywienie w przemyśle

Statystyki kolejnej fali koronawirusa pokazują sytuację, która w naszym kraju nie była jeszcze tak dramatyczna. W konsekwencji wprowadzane są kolejne obostrzenia ograniczające możliwości naszej gospodarki. Do tej pory jednak, podobnie jak w przypadku dwóch poprzednich fal, przemysł ma stosunkowo dużą swobodę działalności, dzięki czemu spółki z tego sektora mogą korzystać z nasilenia popytu na rynkach europejskich – w marcu dynamika wzrostu eksportu była najwyższa od października 2013 roku.

Najnowsze wyniki badań PMI® potwierdzają poprawę warunków gospodarczych w rodzimym sektorze wytwórczym, co przekłada się na ogólny poziom zamówień i przyspieszenie wzrostu produkcji. Wskaźnik PMI dla Polski wzrósł w marcu z 53,4 do 54,3 czyli znacznie powyżej neutralnej granicy 50 punktów. Wzrost ten był możliwy głównie w wyniku poprawy subindeksów dla takich składowych jak czasy dostaw (subindeks ten odpowiadał w marcu za przyrost 0,4 pkt.), nowe zamówienia (+0,2 pkt.), poziom produkcji (+0,2 pkt.) i zatrudnienie (+0,1 pkt). Jedynie subindeks powiązany z zapasami pozycji zakupowych miał minimalnie negatywny wpływ na wartość głównego wskaźnika. W tym samym badaniu potwierdziły się problemy spółek produkcyjnych po stronie podażowej. Co więcej, problemy te zdają się nasilać (tempo wydłużania czasu dostaw jest najwyższe w historii badań), więc będą miały coraz większy wpływ na tempo ożywienia w przemyśle w kolejnych miesiącach. Również niedobory siły roboczej w sektorze, jeśli nie zostaną sprawnie uzupełnione, mogą negatywnie wpływać na przyszły poziom produkcji, a już teraz obserwujemy najsilniejszy wzrost zaległości produkcyjnych od stycznia 2007 roku.

Bardzo dobra koniunktura sektora wytwórczego nie jest tylko naszą domeną. Zagregowany J.P.Morgan Global Manufacturing PMI™ wzrósł w marcu do 55 punktów, co jest najlepszym odczytem od lutego 2011 roku. Jeszcze lepiej sytuacja wygląda w Niemczech, czyli u naszego największego partnera handlowego, gdzie wskaźnik PMI® osiągnął historyczny rekord na poziomie 66,6 punktów (po 60,7 w lutym). To właśnie z tego kierunku wpłynęło do nas najwięcej nowych zamówień eksportowych, a same Niemcy doświadczają niespotykanego na tą skalę nigdy wcześniej wzrostu zamówień z Azji, w tym głównie z Chin.

Polskie spółki produkcyjne wykorzystują szansę, która pojawiła się w wyniku zawirowań pandemicznych na globalnym rynku dostaw. Od dołka z ubiegłego roku GIP60 zdążył już prawie podwoić swoją wartość, jednak ciągle znajduje się poniżej swojej wartości bazowej ustalonej na poziomie 1000 punktów w styczniu 2016 roku, zachowując potencjał do dalszych wzrostów, które powinny być kontynuowane w drugim kwartale br.”

***

Giełdowy Indeks Produkcji to wspólne przedsięwzięcie firmy DSR, serwisu analitycznego „Produkcja.Expert” oraz Wydziału Informatyki i Zarządzania Politechniki Wrocławskiej.

Indeks obejmuje 60 spółek produkcyjnych notowanych na Rynku Podstawowym GPW i pokazuje zmianę nastrojów inwestorów w stosunku do spółek z branży produkcyjnej. Ze względu na precyzyjną analizę wyników poszczególnych przedsiębiorstw produkcyjnych indeks GIP może stanowić wiarygodny barometr faktycznego stanu sektora produkcyjnego.

Giełdowy Indeks Produkcji jest indeksem typu cenowego, więc przy jego kalkulacji nie uwzględnia się dochodów z tytułu dywidend. Za dzień bazowy (pierwszy dzień publikacji, w którym indeks przyjął wartość 1000) został uznany dzień 1 stycznia 2016 roku.