GM dostał 11 mld dol. linii kredytowych. Na sanację Opla?

General Motors dostał linie kredytowe o wartości 11 mld dol., ponad dwa razy większej od wartości dotychczasowych linii kredytowych – ogłosił w poniedziałek koncern.

Nowe linie kredytowe przyznało GM konsorcjum 35 banków z 14 państw świata, kierowane przez amerykańskie banki JP Morgan i Citigroup. Te kredyty obrotowe podzielono na dwie pule, każda o wartości 5,5 mld dol. Z pierwszej puli kredytów GM może korzystać przez trzy lata, a z drugiej – pięć lat.

Dotychczas GM mógł korzystać z linii kredytowych o wartości 5 mld dol. dostępnych do 2015 r.

Koncern nie potrzebuje pieniędzy, bo na koniec trzeciego kwartału tego roku miał 31,6 mld dol. rezerw gotówki. Nowe linie kredytowe stanowić będą zapasowe źródło gotówki – wyjaśnił GM. To poprawi sytuację finansową koncernu i może przyczynić się do podniesienia ratingu, czyli oceny wiarygodności kredytowej.

Analitycy przypuszczają, że z tych dodatkowych kredytów GM może skorzystać, by np. sfinansować restrukturyzację Opla.

Umowa GM z bankami w sprawie nowych linii kredytowych ma również znaczenie polityczne. Pokazuje, że stan finansów GM się poprawia, skoro banki są skłonne pożyczyć koncernowi tak duże kwoty. To z kolei można przedstawić jako potwierdzenie słuszności decyzji prezydenta USA Baracka Obamy, który trzy lata temu przeznaczył 50 mld dol. z pieniędzy podatników na ratowanie GM. A decyzję o przyznaniu GM nowych linii kredytowych ogłoszono w przeddzień wyborów prezydenckich w USA, w których Obama będzie ubiegać się o wybór na kolejną kadencję.

Tekst pochodzi z serwisu Wyborcza.biz, qub, Reuters