Stellantis ogłosił upadłość w Chinach. Ma dług na miliard dolarów

Sąd w Changsha (prowincja Hunan) ogłosił upadłość spółki joint venture GAC-Fiat-Chrysler, co formalnie kończy działalność koncernu Stellantis na chińskim rynku - pisze "Rzeczpospolita".

GAC-Fiat-Chrysler było wspólnym przedsięwzięciem z 2011 r., którego inicjatorem był Sergio Marchionne. Wejście koncernu Fiat-Chrysler (FCA), dziś Stellantis, na chiński rynek było możliwe we współpracy z tamtejszym partnerem. Inwestycje w Państwie Środka sięgały około 2,3 mld euro, powstały dwie fabryki zdolne produkować 300 tys. samochodów rocznie.

"Definitywny koniec azjatyckiej strategii"

Jak pisze "Rz", szczyt sprzedaży nastąpił w 2017 r., kiedy osiągnięto poziom 200 tys. egzemplarzy w Chinach. I wtedy zaczęły się problemy. "FCA nie nadążało za dynamicznym rozwojem chińskiego rynku, który coraz szybciej zwracał się ku elektromobilności. Koncern nadal koncentrował się na modelach spalinowych, które z każdym rokiem traciły na atrakcyjności w oczach lokalnych klientów. W 2022 roku rozpoczęto postępowanie restrukturyzacyjne" - czytamy.

Nie było jednak chętnych na zakup majątku GAC-Fiat-Chrysler, a pięć publicznych aukcji zakończyło się fiaskiem. Wartość zobowiązań spółki wzrosła do około 1,1 mld dol. Porozumienia z wierzycielami nie osiągnięto, sąd orzekł likwidację przedsiębiorstwa.

Bankructwo oznacza definitywny koniec azjatyckiej strategii Fiat–Chryslera zapoczątkowanej przez Marchionnego (b. dyrektor generalny FCA - przyp. red.). Stellantis, posiadając dziś miliard dol. długu do spłacenia, zamyka symboliczny rozdział w swojej globalnej ekspansji – rozdział, który miał otworzyć drogę do sukcesu na największym rynku motoryzacyjnym świata, a zakończył się porażką - podsumowuje "Rz".

Stellantis wycofał się z chińskiego rynku. W 2023 r. sprzedał swoje trzy fabryki - w Chengdu, Xiangyang i Wuhan, które działały w Chinach w ramach joint-venture z Dongfeng Motors - Dongfeng Peugeot Citroën Automobile. Po fuzji PSA Groupe i FCA obie grupy utworzyły koncern Stellantis.

Leapmotor. Nowy rozdział we współpracy z Chińczykami

Nie kończy to jednak współpracy koncernu Stellantis z Chińczykami. Obecnie to nie europejskie marki rozpychają się w Chinach, a chińskie w Europie. Kierunek się odwrócił, a Stellantis chce "wykroić" dla siebie kawałek tego tortu, oferując markę Leapmotor. 

Leapmotor to chiński producent aut, który w Europie działa jako joint-venture z koncernem Stellantis. W spółce pod nazwą Leapmotor International koncern Stellantis ma 51 proc. udziałów, Chińczycy - pozostałe 49 proc.

Źródło: www.money.pl