
Chiny dokręcają śrubę w wojnie handlowej z USA. Konsekwencje odczuwa m.in. przemysł motoryzacyjny, który od kilku tygodni ostrzega o możliwym wstrzymaniu produkcji samochodów. Okazuje się, że linie stanęły już w zakładach nie tylko produkujących auta, ale także komponenty niezbędne do produkcji.
Mała grupa urzędników chińskiego Ministerstwa Handlu. To od nich zależy los wielu fabryk samochodów na całym świecie. Jak to możliwe? Zadaniem pracowników ministerstwa jest przydzielanie licencji na eksport metali ziem rzadkich (według Reutersa Chiny mają niemal monopol na wiele surowców). A bez nich produkcja współczesnych samochodów jest niezwykle trudna.
Jeszcze w maju branża motoryzacyjna ostrzegała o możliwym wstrzymaniu produkcji samochodów. Alarm wszczął nie tylko Alliance for Automotive Innovation zrzeszający takie firmy jak m.in. General Motors, Hyundai, Toyota czy Volkswagen. O złych prognozach wspominano także w Indiach (organizacja SIAM razem z takimi gigantami jak Maruti Suzuki, Mahindra i Tata Motors). Zapewne mało kto spodziewał się, że ziszczą się szybciej niż oczekiwano.
Od Ameryki po Europę i Japonię
Problemy odczuwa już wiele firm w różnych regionach świata. Oto lista z najnowszego raportu Reutersa.
- Ford wstrzymał co najmniej na tydzień produkcję w zakładach w Chicago. Przerwa dotyczy modelu Explorer.
- Suzuki już pod koniec maja 2025 r. zatrzymało linię produkcyjną modelu Swift. Wznowienie prac przewidziano na połowę czerwca – poinformowała japońska gazeta Nikkei.
- Prace zatrzymano w kilku europejskich zakładach podzespołów przeznaczonych bezpośrednio na linie produkcyjne samochodów – poinformowało stowarzyszenie dostawców CLEPA.
- Indyjskie Bajaj Auto ma skromne zapasy komponentów. Poważne zakłócenia w produkcji samochodów elektrycznych mogą wystąpić już w lipcu 2025 r.
- Bosch informuje o utrudnieniach, które dotknęły jego dostawców ubiegających się o licencje w Chinach. Ten sam problem dotyczy firm współpracujących z BMW oraz ZF.
- Mercedes pracuje nad planem dostaw z innych źródeł, by zabezpieczyć się na wypadek kolejnych niedoborów.
Źródło: moto.pl