
Nowa bateria szybko się ładuje i nie wytwarza tyle ciepła. Dodatkowo jej składniki są łatwiej dostępne i po prostu tańsze. Czyżby Hindusi zrewolucjonizowali właśnie elektryczną wersję transportu?
Samochody elektryczne próbują dostać się do mainstreamu rynku motoryzacyjnego od dwóch dekad. I choć ich technologia jest cały czas doskonalona. Nadal mają jeden słaby punkt. I są nim akumulatory, a konkretnie oferowany przez nie zasięg, czas ładowania i trwałość. To szczególne pole innowacji w tym segmencie.
Nowa bateria ładuje się do 80 proc. w 6 minut. Ma też dużą żywotność
Jednym z nowszych wynalazków są akumulatory sodowo-jonowe. Jeden z takich modeli został opracowany przez Jawaharlal Nehru Centre for Advanced Scientific Research w Indiach. I o pracach tych donosi Chip. Jaką innowację wprowadza taka bateria? Na dobry początek pozwala na naprawdę szybkie ładowanie. Uzupełnienie zapasów prądu do 80 proc. pojemności powinno według naukowców potrwać jakieś 6 minut. Tyle zajmuje tankowanie dużego zbiornika na paliwo w aucie.
Na tym zalety akumulatorów sodowo-jonowych się jednak nie kończą. Kluczowa odnosi się także do żywotności. Naukowcy z Indii twierdzą, że bateria taka powinna starczyć na co najmniej 3000 cykli ładowania. I jest bezpieczniejsza w użytkowaniu. Nowa technologia do minimum redukuje bowiem ryzyko wystąpienia pożaru. Ostatni z plusów na liście dotyczy ceny. Sód jest zdecydowanie łatwiej dostępny i tańszy od litu. To może stanowić odpowiedź na potrzebę jeszcze bardziej masowej produkcji akumulatorów.
Akumulatory sodowo-jonowe mogą mieć szerokie zastosowanie
Technologia sodowo-jonowa brzmi ciekawie. Jak jednak są tworzone takie akumulatory? Naukowcy tłumaczą, że najpierw zmniejszają cząstki do skali nano. Następnie każdą z nich muszą pokryć warstwą węgla i aluminium. To właśnie taka struktura spowodowała wzrost tempa ładowania baterii i jednocześnie ograniczyła ilość ciepła wytwarzaną podczas tego procesu.
Kluczowe jest też to, że indyjska koncepcja może mieć naprawdę szerokie zastosowanie. Bo ogniwa sodowo-jonowe mogą się sprawdzić nie tylko podczas zasilania samochodów elektrycznych. Z powodzeniem nadają się również jako budulec do tworzenia magazynów energii czy baterii zasilających urządzenia elektroniczne.
Źródło: moto.pl