Universal Robots, duńska firma zajmująca się projektowaniem i produkcją robotów współpracujących, rozwija swoją obecność w fabrykach branży automotive w Polsce, a obecnie trwają testy kolejnego, trzeciego cobota w fabryce Stellantis w Tychach – napisano w komunikacie prasowym.
Jak poinformowano, Drim Robotics odpowiada za wdrożenie cobota w tyskiej fabryce.
„Zakłady motoryzacyjne odpowiadają za większość robotyzacji w naszym kraju” – mówił w komunikacie prasowym Daniel Niepsuj, Channel Development Manager w Universal Robots. „Według danych Międzynarodowej Federacji Robotyki, gęstość automatyzacji w Polsce w 2021 roku wynosiła 63, czyli tyle robotów przypadało na 10000 pracowników. Natomiast w samym sektorze automotive było to już 247. W porównaniu z sąsiednimi Czechami lub Niemcami wypadamy jednak raczej blado, ponieważ tam gęstość robotyzacji w branży automotive wynosi odpowiednio 577 i 1500”.
Przykłady wdrożeń cobotów w zakładach w Stellantis w Tychach, czy Volkswagena w Polkowicach, wskazują na ich skuteczność m.in. przy takich zadaniach jak wkręcanie, precyzyjne prace w trudno dostępnych miejscach, ale i proste zadania, jak uzupełnianie płynu do spryskiwaczy.
„Bardzo ważne jest także odpowiednie zaprojektowanie samochodu – design to manufacture – by procesy montażowe zagwarantowały najwyższą jakość produktu końcowego. Obecnie na jednej linii produkcyjnej montujemy trzy modele pojazdów z segmentu A, co pomaga nam nie tylko optymalizować produkcję, ale i ułatwia jej automatyzację” – mówił w komunikacie Michał Lach, Kierownik Działu Montażu w fabryce Stellantis w Tychach. „Wiele zakładów włoskich i francuskich korzysta już z technologii robotów współpracujących. W ramach benchmarkingu rozmawialiśmy z kierownikami odpowiednich działów i zdecydowaliśmy się przeprowadzić te same wdrożenia w naszym zakładzie.”
Źródło: evertiq.pl