W 2016 rok importerzy i dealerzy wkroczyli w dobrych nastrojach. Ponad 7 procentowy wzrost rynku nowych samochodów osobowych to dobry prognostyk na kolejne miesiące. Trochę gorzej, że do tego ożywienia przyczyniły się jedynie zakupy dokonywane przez firmy.
Nowy rok zaczął się od dużej aktywności zakupowej klientów instytucjonalnych. W styczniu 2016 roku udział przedsiębiorców w krajowym rynku nowych aut osobowych wyniósł aż 54,94 proc. wobec 47,66 proc. w styczniu roku 2015. Udział firm jest zatem wyjątkowo wysoki jak na styczeń i nadal to one stanowią siłę napędową wzrostu liczby rejestracji aut. W pierwszym miesiącu nowego roku przedsiębiorstwa kupiły blisko 17,5 tys. samochodów osobowych, o 23,5 proc. więcej niż rok wcześniej. Zakupom dokonywanym przez klientów indywidualnych nie pomogły natomiast, tradycyjnie organizowane o tej porze roku przez dealerów i importerów, wyprzedaże aut z poprzedniego rocznika. Osoby prywatne kupiły w styczniu 14,3 tys. nowych aut, o 7,75 proc. mniej w porównaniu z sytuacją sprzed roku.
Pierwsza pozycja w styczniowych statystykach nie jest zaskoczeniem. Miejsce to ponownie przypadło w udziale Skodzie, która zarejestrowała 4 648 nowych aut osobowych, o 3,29 proc. więcej niż przed rokiem. Jeśli czeskiej marce dalej tak dobrze pójdzie, to ma ona szanse na zajęcie ósmy rok z rzędu pozycji lidera polskiego rynku nowych samochodów osobowych. Drugą pozycję zajęła Toyota (3 754 auta, plus 8,22 proc.), a trzecią – Volkswagenowi. Niemiecka marka znalazła chętnych na 2 981 samochodów, o 4,12 proc. więcej niż przed rokiem. Kolejne miejsca w rankingu TOP10 rejestracji za styczeń 2016 zajęły: Opel, Kia, Ford, Renault, Hyundai, Nissan i Dacia. Z tego grona wynik słabszy niż w roku poprzednim zanotowały: Opel, Nissan i Dacia. Warto jeszcze zwrócić uwagę na świetną, 11 pozycję Madzy. Japońska marka zarejestrowała w styczniu 956 aut, o 46,85 proc. więcej niż przed rokiem.
Najpopularniejszym modelem w styczniu 2015 roku okazała się Skoda Fabia. W pierwszym miesiącu roku Polacy kupili i zarejestrowali 1 689 sztuk tego modelu. To wynik o 71,30 proc. lepszy niż przed rokiem. Na drugiej pozycji znalazła się Skoda Octavia. Jej wynik to 1 399 zarejestrowanych aut, o 1,69 proc. mniej niż przed rokiem. Na trzeciej pozycji znalazł się Opel Astra, który z 1 049 zarejestrowanymi autami uzyskał wynik o 48,16 proc. lepszy (r/r).
W segmencie aut premium liderem w styczniu 2016 roku zostało Audi. W pierwszym miesiącu roku producent z Ingolstadt zarejestrował 672 nowe samochody, o 40,29 proc. więcej w porównaniu z rokiem poprzednim. Na drugiej pozycji znalazło się BMW. Producent aut z niebiesko-białą szachownicą na masce zarejestrował 605 samochodów, o 43,71 proc. więcej (r/r). Na trzecim miejscu był Mercedes. Kolejna w zestawieniu niemiecka marka znalazła chętnych na 519 aut, o 11,61 proc. więcej niż w styczniu 2015 r. (dane te nie zawierają dostawczych modeli Mercedesa, rejestrowanych jako samochody osobowe: Citan, Viano, Vito, Sprinter, klasa V oraz Marco Polo). Zaskoczeniem jest czwarta pozycja Lexusa w rankingu marek premium. Należąca do Toyoty luksusowa marka zarejestrowała w styczniu 319 samochodów, aż o 87,65 proc. więcej w porównaniu z sytuacją sprzed roku. Na piątą pozycję (w stosunku do ubiegłorocznych zestawień) spadło Volvo. Szwedzka marka zarejestrowała 303 auta, o 9,28 proc. mniej niż przed rokiem.
Prognozy na ten rok są umiarkowanie optymistyczne. Według prognoz IBRM Samar, liczba zarejestrowanych aut osobowych powinna zwiększyć się do około 365 tys., a w kolejnym roku (2017) do 388 tys. sztuk. O ile, oczywiście, w tym czasie nie nastąpią jakieś nieprzewidziane zmiany prawno-podatkowe albo nie zajdą nadzwyczajne wydarzenia, które będą miały bezpośredni lub pośredni wpływ na rynek.
Paweł Janas , IBRM Samar