Jedna z największych w Polsce firm branży CFM otwiera 16 grudnia w Warszawie salon aut poleasingowych. Jeśli pomysł się sprawdzi, podobne obiekty powstaną też w innych częściach kraju. Konkurencja jednak także nie zasypia gruszek w popiele.
Leaseplan proponuje samochody z każdego segmentu i „na każdą kieszeń”, w wieku od 1 do 5 lat, w cenie od kilkunastu tysięcy złotych. Dla zamożniejszych klientów są jednak także BMW warte 200 tys. zł. Za samochód można płacić przelewem; zakup będziemy w stanie także sfinansować korzystając z kredytu czy leasingu. Klienci mogą również na miejscu skorzystać z oferty 11 ubezpieczycieli. Oferta skierowana jest głównie do klientów indywidualnych, jednak zarząd firmy nie ukrywa, że liczy także na małe firmy.
Jeśli sprzedaż aut poleasingowych w warszawskim salonie zakończy się sukcesem, firma nie wyklucza, że kolejne obiekty pojawią się także w innych regionach kraju. – Pewnym problemem będzie pozyskanie odpowiedniego budynku. Ten warszawski wynajmujemy i raczej nie wyobrażamy sobie, abyśmy mieli zainwestować kilkanaście milionów złotych w budowę obiektu od zera – zaznacza prezes Wontrucki.
Polski oddział LeasePlan rozpoczął swoją działalność w 2001 roku i jest częścią globalnego koncernu LeasePlan Corporation N.V. To zdaniem przedstawicieli firmy, największa firma z branży CFM na świecie. Grupa LeasePlan zatrudnia ponad 7 tys. pracowników w 32 krajach, zarządza flotą 1, 5 miliona pojazdów. Obecnie LeasePlan Polska dysponuje flotą ponad 25 tys. samochodów, dla blisko 1 tys. klientów.
Leaseplan nie jest jedyną w Polsce firmą stawiającą na rozwój tzw. działalności remarketingowej. – Model sprzedaży detalicznej samochodów pokontraktowych postanowiliśmy wprowadzić już kilka lat temu. Z perspektywy czasu możemy śmiało stwierdzić, że było to bardzo dobre posunięcie. Pierwszy punkt sprzedaży, działający pod nazwą Master1, otworzyliśmy w Klaudynach pod Warszawą. To właśnie tam zaczęliśmy sprzedawać pokontraktowe, zweryfikowane samochody klientom detalicznym – wyjaśnia Grzegorz Grodecki, dyrektor operacyjny Grupy Masterlease.
W 2012 r. grupa sprzedała 700 aut. Potem doszły kolejne punkty: w Gdyni, Katowicach, a także w Warszawie. Dzięki temu Masterlease zwiększał sprzedaż. W 2013 r. było to już 900 samochodów, rok później – 1 tys. aut. W ciągu 11 miesięcy tego roku firma sprzedała ponad 2 200 samochodów. Koniec roku ma się zamknąć wynikiem rzędu 2 400 sztuk. Aktualnie sieć punktów Master1 położona jest w 5 lokalizacjach na terenie kraju. Niedawno Masterlease uruchomił także oddział w Rzeszowie. Grupa nie wyklucza, że w najbliższym czasie otworzy kolejny punkt. Wszystko będzie zależało od popytu i podaży. – Sprzedaż samochodów pokontraktowych stanowi dla nas coraz ważniejszą część biznesu. To jest świadoma polityka firmy. Kanał detaliczny charakteryzuje się przede wszystkim większymi marżami. Dodatkowo realizując ten model chcemy sprzedawać samochody w oparciu o kolejne umowy leasingowe. W tym roku wzbogaciliśmy naszą ofertę o pakiet serwisowy, na który składa się rozszerzona gwarancja oraz określony zakres kosztów eksploatacyjnych. Masterlease, jako jedyny na rynku oferuje możliwość sfinansowania samochodów używanych leasingiem z dodatkowymi usługami serwisowymi – podkreśla dyrektor Grodecki.
Paweł Janas