BCC alarmuje. W znowelizowanej ustawie o podatku od towarów i usług resort finansów zrobił wszystko, by przedsiębiorcy sami zrezygnowali z korzystania z pełnego odliczenia VAT-u.
Już od 1 kwietnia będą obowiązywały nowe zasady dotyczące rozliczania VAT-u od samochodów osobowych. Teoretycznie mają one umożliwić przedsiębiorcom odliczenie nawet 100 proc. stawki w przypadku wykorzystywania aut wyłącznie do prowadzenia działalności gospodarczej. Eksperci Business Center Club (BCC) zwracają jednak uwagę, że by było to możliwe firma musi spełnić szereg restrykcyjnych wymogów, takich jak prowadzenie szczegółowej ewidencji przebiegu pojazdu. Ich niespełnienie jest zaś zagrożone wysokimi sankcjami karno skarbowymi (do 720 stawek dziennych – czyli nawet do ponad 16 mln zł). – Nowelizacja przepisów przewiduje wiele sytuacji, w których organ podatkowy będzie mógł z łatwością podważyć pełne prawo do odliczenia VAT-u przez przedsiębiorcę. Dlatego wiele firm zrezygnuje z tego przywileju, co potwierdza przeprowadzony przez nas sondaż. Ci zaś, którzy się na to zdecydują, będą zmuszeni do ponoszenia dodatkowych, często niemałych, kosztów administracyjnych związanych z nowymi wymogami – zauważa Michał Borowski, ekspert BCC ds. podatków.
Według niego, znowelizowana ustawa tylko pozornie jest korzystna dla firm, a w rzeczywistości ma zniechęcić je do korzystania z możliwych „przywilejów”. – Teoretycznie, nowe regulacje uwzględniają przekazane rządowi RP jesienią 2013 r. wytyczne Unii Europejskiej, dotyczące odliczania VAT-u od samochodów. Unia nie wymagała jednak wprowadzania tak szczegółowych przepisów dotyczących. ewidencji czy innych formalności niezbędnych do skorzystania z pełnego odliczenia VAT-u. A to – biorąc pod uwagę sposób postępowania wielu organów podatkowych – może powodować, że odliczenie 100 proc. stawki od samochodów pozostanie dla wielu przedsiębiorców wyłącznie teorią – dodaje Michał Borowski
BCC: Nowe zasady odliczania VAT od samochodów – czyli jak zniechęcić przedsiębiorców do korzystania z ulg
Oprac. PJ