Umiejętność przywidywania przyszłości? W przypadku człowieka to jeszcze nierealne, jednak dla samochodu staje się rzeczywistością. Takie moce nadaje pojazdowi sieć 5G, która łączy go z kamerami, czujnikami i beaconami, pozwalając tym samym na wykrycie potencjalnych zagrożeń. Dzięki tej technologii, kierowca szybciej i lepiej podejmuje decyzje na drodze, co może zapobiec aż 69% wypadków. Ta rewolucja już się rozpoczęła m.in. w Barcelonie. |
Więcej niż samochód W ramach projektu 5G Barcelona, którego celem jest promowanie stolicy Katalonii jako lidera technologii 5G wśród europejskich metropolii, SEAT i operator Telefónica rozpoczęli pilotażowy test platformy 5G Connected Car. Inicjatywa ma zapewnić komunikację między samochodem, otaczającą go infrastrukturą oraz innymi uczestnikami ruchu. Dzięki połączeniu z siecią 5G samochód może zapewnić kierowcy zupełnie inne doświadczenia z bezpiecznej jazdy oraz stać się jego prawdziwym partnerem. To również odważne spojrzenie w przyszłość. − Wcześniej samochód informował jedynie o tym, co kierowca sam był w stanie zauważyć. Ułatwiał mu jazdę, jednak nigdy go nie wyręczał. Teraz, dzięki technologii 5G, kierowca otrzyma informację o zagrożeniu zanim w ogóle zdąży o nim pomyśleć. Wiadomości przesyłane maszynie pozwalają ostrzec prowadzącego pojazd o zbliżających się pieszych, rowerzystach czy przeszkodach statycznych, co daje mu więcej czasu na reakcję i podjęcie właściwej decyzji – mówi César de Marco, inżynier SEAT. Od czujników po big data Kamery na podczerwień, czujniki oraz beacony wbudowane są w infrastrukturę nowoczesnego miasta, i mogą komunikować się z samochodem. W przypadku pieszych, kamery podłączone do sygnalizacji świetlnej wykrywają przechodniów i przesyłają informację o ich lokalizacji do sieci 5G. Dzięki temu samochód, a tym samym kierowca, znajdujący się w pobliżu pieszego, od razu otrzymuje stosowne powiadomienie. − W przypadku rowerzystów, którzy poruszają się nieco szybciej od pieszych, musieliśmy użyć dodatkowych technologii. Rowery wyposażyliśmy w dodatkowe urządzenia elektroniczne, a sama infrastruktura miasta posiada teraz specjalne znaczniki, które pomagają kierowcom poruszać się po drogach – wyjaśnia de Marco. Aby samochody wyposażone w technologię 5G faktycznie przyczyniały się do zwiększania bezpieczeństwa na drodze, powinny działać w odpowiednio przygotowanym otoczeniu. Lokalne władze i firmy telekomunikacyjne muszą najpierw wdrożyć odpowiednie technologie i przystosować infrastrukturę miejską do rewolucji technologicznej, co już dzieje się w Barcelonie. – Unowocześniamy już sieci systemowe i umieszczamy nasze serwery bliżej użytkowników końcowych. Oprócz tego używamy aplikacji do zarządzania ruchem, która dostarcza danych w czasie rzeczywistym – mówi Leticia López, rzecznik Telefónica. Technologia, która ratuje życie Najnowsza generacja sieci informuje kierowcę o zdarzeniu w ciągu 5 milisekund od jego wykrycia. Dla porównania, reakcja człowieka na wszelkiego rodzaju sygnały zajmuje około 150 milisekund. Te ułamki sekundy wydają się mało znaczące, jednak za kierownicą mogą okazać się kluczowe. Niemal połowa wypadków drogowych w Hiszpanii to zdarzenia z udziałem pieszych, rowerzystów czy motocyklistów. W Polsce w 2017 roku ten odsetek wyniósł 38%. Według międzynarodowych stowarzyszeń motoryzacyjnych technologia 5G może zredukować liczbę wypadków aż o 69%. Czym jest 5G? To technologia mobilna piątej generacji, która wyznacza nowe standardy przesyłu danych. Technologia 3G pozwoliła użytkownikom połączyć się z internetem przez telefony komórkowe. Technologia 4G to z kolei era szybkiego internetu, który umożliwił oglądanie materiałów wideo online i pobieranie większych plików. Wdrażana aktualnie sieć 5G oznacza wprowadzenie w życie idei Internetu Rzeczy (Internet of Things) – dzięki niej, urządzenia podłączone do sieci mogą komunikować się ze sobą. To początek kolejnego etapu rewolucji technologicznej, której efektem końcowym ma być wykreowanie tzw. smart city. Źródło: www.mototarget.pl |