Zmiany w projekcie ustawy o świadczeniu usług odszkodowawczych

15 listopada w siedzibie Związku Rzemiosła Polskiego odbyło się spotkanie branży motoryzacyjnej i przedstawicieli biura Rzecznika Finansowego poświęcone zmianom w projekcie ustawy o świadczeniu usług w zakresie dochodzenia roszczeń odszkodowawczych wynikających z czynu niedozwolonego. Zmiany te zagrażają zbiorowym interesom ubezpieczonych w zakresie ubezpieczeń komunikacyjnych.

W trakcie spotkania ustalono, że wszystkie organizacje motoryzacyjne w przyszłym tygodniu skierują pisma do przedstawicieli władz ustawodawczych protestujące przeciw skandalicznym zapisom w skierowanym do sejmu projekcie ustawy. Traktujemy bowiem proponowane zmiany jako oczywisty zamach na należne prawa i pieniądze klientów ubezpieczających samochody i uważamy, że sprawa wymaga podjęcia natychmiastowych i stanowczych działań.

Przypomnijmy, że od połowy bieżącego roku w senacie trwały prace ustawodawcze nad projektem ustawy o świadczeniu usług w zakresie dochodzenia roszczeń odszkodowawczych wynikających z czynu niedozwolonego. Ustawa ta ma uregulować zasady działania kancelarii odszkodowawczych reprezentujących klientów w zakresie szkód osobowych spowodowanych wypadkami, w tym głównie komunikacyjnymi. W ostatniej chwili, przed przesłaniem projektu do sejmu, z inicjatywy senatora Grzegorza Biereckiego w projekcie ustawy, zmieniony został m.in. zapis art. 9, który otrzymał brzmienie „Nie można przenieść wierzytelności z tytułu czynów niedozwolonych na doradcę lub osobę trzecią”. Dodanie sformułowania „lub osobę trzecią” oznacza to, ni mniej, ni więcej, tylko pełny zakaz cesji jakiejkolwiek wierzytelności przez ubezpieczonych. I dotyczy on także możliwości cesji takich wierzytelności na warsztaty likwidujące szkody komunikacyjne bezgotówkową metodą serwisową. Efektem takiego zapisu będzie praktyczne pozbawienie takich klientów należnych im praw w dochodzeniu swoich roszczeń wobec zakładów ubezpieczeniowych. Do tej pory obroną praw klientów w zakresie powszechnej praktyki zaniżania wartości odszkodowania zajmowały się serwisy naprawcze, wykonujące usługę naprawy pojazdu dla klienta. Po wprowadzeniu opisanej wyżej zmiany prawa, klient będzie musiał samodzielnie toczyć spory sądowe z ubezpieczycielem o ewentualne zaniżenie odszkodowania. Jako, że kwoty zaniżenia zwykle wynoszą po kilkaset złotych od jednej naprawy, oczywistym jest, że zdecydowana większość klientów nie będzie w stanie dochodzić tak niskich roszczeń na drodze sądowej. Natomiast zakłady ubezpieczeń przysporzą sobie w ten sposób kilkadziesiąt milionów złotych rocznie.