Z Nowego Sącza na Dakar

Rok temu Rafał Sonik, a podczas tegorocznej edycji Rajdu Dakar Camelia Liparoti zamieszkała w kamperze. „Dom na kołach” wyruszył drogą morską do stolicy Peru z… Nowego Sącza. Kamper na bazie Fiata Ducato, Knaus Sun Traveller, do wyprawy na rajd Dakar został przygotowany specjalnie przez firmę Duni.pl, a przygotowaniem silnika i podwozia zajęli się mechanicy z Firmy Motoryzacyjnej Szewczyk.

Podczas Rajdu Dakar 2012 Rafał Sonik docenił walory kampera z nowosądeckiej wypożyczalni Duni.pl. Zadowolenie z posiadania tak blisko siebie wygodnego  kampera zaowocowało tym, że w tym roku Rafał Sonik na rajd Dakar pojechał już z własnym „domem na kołach”. Z pożyczonego kampera będzie natomiast korzystać Camelia Liparoti. Dlaczego zdecydowała się na sprzęt z Nowego Sącza?
–  Na kampera ze stajni Duni.pl zdecydowałam się za radą Rafała Sonika – wyjawia Camelia, „królowa quadów”, która rok temu jako jedyna kobieta na quadzie ukończyła rajd i to na wysokim, bo aż 9 miejscu.
– Bardzo dobrze znam się z Rafałem Sonikiem. Startowaliśmy swego czasu w jednym teamie. Bardzo ważna jest dla mnie możliwość odpoczynku w dobrych warunkach, w wygodnym „małym domu”.

Kamper na bazie Fiata Ducato, Knaus Sun Traveller, do wyprawy na rajd Dakar został przygotowany specjalnie przez firmę Duni.pl, a przygotowaniem silnika i podwozia zajęli się mechanicy z Firmy Motoryzacyjnej Szewczyk. Jak zapewniają, trudne warunki w Ameryce Południowej auto przetrwa bez uszczerbku „na zdrowiu”.
Przykładowo, w kamperze zastosowano ogumienie Continental Vanco Camper (225/75/16 CP). Solidna konstrukcja opon zapewnia zwiększoną trwałość w przypadku obozowania w trudnym terenie. Do standardowego wyposażenia trzeba było dołożyć dodatkowe koła zapasowe, liny i łopaty. Wszystko to – a nawet więcej – bez problemy zmieściło się w olbrzymim bagażniku, nazywanym w kamperach „garażem”. W Knausie podróżować i spać może sześć osób, znajduje się tam również wygodna kuchnia i łazienka z prysznicem. I najważniejsze – klimatyzacja postojowa, dzięki której można w nocy spokojnie spać. Wszystko to, co niezbędne w tak ekstremalnych warunkach.
– Taki kamper przynosi na rajdzie naprawdę dużo korzyści – dodaje Camelia.

Życie w trakcie rajdu nie jest łatwe, szczególnie dla kierowcy pojazdu takiego jak quad, którego prowadzenie na odcinku kilkuset kilometrow wymaga bardzo dużego wysiłku. Po skończonym odcinku kierowca niemalże pada z wycieńczenia, a z reguły czeka go wtedy rozbijanie namiotu lub poszukiwanie miejsca do spania. Chyba, że zadbał o to wcześniej…, tak jak Rafał Sonik rok temu, i Camelia Liparoti teraz.