Właściciele Saab’a nie mogą korzystać z nazwy

Szwedzka firma związana z przemysłem zbrojeniowym i produkcją samolotów nie zgadza się na wykorzystanie logo gryfa i nazwy Saab przez National Electric Vehicles Sweden (właściciel producenta samochodów Saab). Co teraz z „wskrzeszoną” marką?

„Postanowiliśmy unieważnić ich prawa do używania nazwy marki” – powiedział rzecznik Saab AB, Sebastian Carlsson serwisowi Automotive News Europe. Sprawa dotyczy wykorzystania logo i nazwy Saab, przez nowego właściciela szwedzkiej firmyNEVS, która cały czas pracuje nad wskrzeszeniem marki samochodowej Saab. O takiej decyzji mówiło się już dwa lata temu, gdy okazało się, że NEVS nie jest w stanie zapłacić zaległości swoim wierzycielom.

Saab AB nie zamierza więcej wracać do sprawy, a NEVS musi stawić czoło kolejnym przeciwnościom losu. W wywiadzie dla Sveriges Radio, prezes NEVS, Kai Johan Jiang stwierdzi, że przyszłe modele jego firmy będą nosić nazwy specjalnie dopasowane pod rynek chiński, który ma być głównym filarem sprzedaży. Nie tak dawno NEVS podpisało dwie ważne umowy z chińskimi firmami, jedną z China Volant Industry Co. (wartość 1 miliard dolarów), a drugą z Panda New Energy, dla którego ma dostarczyć 150 tys. egzemplarzy elektrycznego 9-3. Kontrakt ma opiewać na sumę 12 miliardów dolarów.

Jakiś czas temu NEVS ogłosiło, że zamierza wprowadzić na rynek cztery nowe modele. Wśród nich ma pojawić się m.in. kompaktowy crossover, a w 2017 roku mamy zobaczyć całkowicie nowego Saaba 9-3 EV. Pytanie tylko, pod jakim szyldem pojawią się te samochody.

mojeauto.pl , źródło: Automotive News EuropeB.B.