Uciekamy od włoskich samochodów

Czas na dywersyfikację. Zamiast motoinwestycji chcemy ściągać projekty z energii odnawialnej, sektora lotniczego i BPO.

8,2 mld EUR zainwestowały do końca 2011 r. włoskie firmy w Polsce, co daje temu krajowi siódme miejsce na liście największych inwestorów.

— To inwestycje skupione w trzech sektorach: motoryzacyjnym — samochody i części — AGD i tworzyw sztucznych. Zabiegamy o trochę większą dywersyfikację, zwłaszcza że z uwagi na politykę ochrony własnego rynku pracy jest o nie trudno. Chcemy zainteresować przemysł energii odnawialnej, lotniczy i BPO — mówi Sławomir Majman, prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIIZ).

W portfelu projektów obsługiwanych przez agencję są już trzy włoskie inwestycjesektora lotniczego. Nowe branże PAIIZ chce zdobywać jesienią podczas forum gospodarczego. Agencja zaplanowała je w czasie ostatniej wizyty i spotkań z przedstawicielami Włoskiego Instytutu Handlu Zagranicznego i Stowarzyszenia Przemysłu. Sławomir Majman nie chciał potwierdzić, czy spotykał się również z zarządem Fiata, który w związku z odebraniem tyskiej fabryce części produkcji i ulokowaniem jej we Włoszech zwolnił 1450 osób.

— Jesteśmy w roboczym kontakcie z zarządem Fiata. Na razie dajmy firmie szansę wyjścia z kłopotów na rynkach zagranicznych — tak Sławomir Majman odpowiada na pytania o nowe projekty z Włoch. Powołany niedawno rząd Włoch deklaruje, że priorytetem nie jest utrzymanie produkcji, lecz poprawa wyników firm włoskich. To daje nadzieję na ponowne projekty dla polskich fabryk.

Puls Biznesu, MAG