Toyota zaangażowała byłego wiceprezesa General Motors

Po raz pierwszy w zarządzie Toyoty zasiądzie cudzoziemiec, niepracujący wcześniej w tym koncernie. Będzie nim Marc Hogan, były wiceprezes General Motors.

Toyota wprowadza radykalne zmiany w swoim kierownictwie, szykując się do walki o utrzymanie tytułu lidera światowej motoryzacji z amerykańskim GM i rosnącym jak na drożdżach niemieckim Volkswagenem.

Japoński koncern zapowiedział, że od kwietnia wymienia trzech z siedmiu wiceprezesów. Dwóch nowych nominatów to Japończycy. Trzeci to 59-letni Amerykanin Marc Hogan, który był wiceprezesem GM i po 30 latach pracy w tym koncernie pożegnał się z nim w 2004 r., by potem kierować innymi firmami motoryzacyjnymi w Ameryce Północnej.

W ostatnich latach Hogan pracował jako doradca dla Toyoty, ale jego nominacja to zerwanie z tradycją. Przez 76 lat istnienia Toyoty w zarządzie nie było jeszcze cudzoziemca wywodzącego się spoza koncernu. Sześć lat temu do zarządu Toyoty był powołany Amerykanin Jim Press. Ale wcześniej był on szefem przedstawicielstwa Toyoty w Ameryce Północnej. Press nie zagrzał też fotela w zarządzie japońskiego koncernu – bardzo szybko przeszedł do konkurencyjnego amerykańskiego koncernu Chrysler.

Po tych roszadach kadrowych prezes Toyoty Akio Toyoda – wnuk założyciela koncernu – w ciągu dwóch lat urzędowania wymieni prawie wszystkich swoich zastępców. Ze stanowiska szefa rady dyrektorów koncernu odejdzie też 76-letni Fujio Cho, były prezes Toyoty. Zastąpi go 10 lat młodszy Takeshi Uchiyamada, zwany „ojcem Priusa” – czyli pierwszego i najpopularniejszego auta hybrydowego świata, które Toyota produkuje od 12 lat.

„Im bardziej Toyota rośnie, tym trudniej zapewnić każdemu pracownikowi czy pracownicy poczucie, że bezpośrednio mają rolę we wspieraniu Toyoty. Zapowiedziane zmiany mają na celu stworzenie organizacji, w której ludzie będą mieli poczucie, że są właścicielami swojej pracy w chwili, gdy wkraczamy w fazę wzrostu sprzedaży aut” – powiedział Akio Toyoda cytowany przez AP.

Inne koncerny samochodowe także szukają świeżej krwi dla swoich władz u konkurencji. Pod koniec lutego GM na szefa działu międzynarodowego marketingu zaangażował Tima Mahoneya, wcześniej wiceprezesa Volkswagena w Ameryce Północnej. Także w VW – jako szef przedstawicielstwa w Chinach – pracował wcześniej Karl-Thomas Neumann, który od marca kieruje Oplem, europejską spółką GM.

Tekst pochodzi z serwisu Wyborcza.biz