Samochody przyszłości droższe z powodu ochrony środowiska?

We­dług jed­ne­go z in­ży­nie­rów ame­ry­kań­skiej Agen­cji Ochro­ny Śro­do­wi­ska (EPA), w ciągu naj­bliż­szych 12 lat ceny sa­mo­cho­dów mogą wzro­snąć. Po­wo­dem ta­kiej sy­tu­acji są coraz ostrzej­sze normy do­ty­czą­ce emi­sji szko­dli­wych sub­stan­cji.
Pra­cu­ją­cy dla EPA Jeff Alson wy­po­wie­dział się na temat naj­bliż­szej przy­szło­ści mo­to­ry­za­cji. Jego zda­niem, do końca 2025 roku prze­cięt­ny ame­ry­kań­ski sa­mo­chód bę­dzie zu­ży­wał ok. 4,3 l pa­li­wa na 100 km. Nie obę­dzie się to jed­nak bez do­dat­ko­wych kosz­tów.

Chcąc ob­ni­żyć spa­la­nie aut, pro­du­cen­ci będą mu­sie­li za­in­we­sto­wać setki mi­lio­nów do­la­rów w roz­wój no­wych tech­no­lo­gii. Zda­niem Al­so­na, przy­czy­ni się to do wzro­stu cen no­wych sa­mo­cho­dów o ok. 2,5 tys. do­la­rów. Mimo to, uważa iż w 2025 roku wciąż zde­cy­do­wa­na więk­szość sa­mo­cho­dów bę­dzie po­sia­da­ła kon­wen­cjo­nal­ne sil­ni­ki spa­li­no­we.

Motofakty.pl,  Autor: (pp)