Polskie firmy lubią dobre auta

Właściciele polskich firm widzą poprawę koniunktury i coraz chętniej pozwalają sobie na luksus. Sprzedaż najdroższych aut rośnie coraz szybciej. Kupują je nie tylko największe podmioty, ale i mikrofirmy – wynika z danych InfoCredit, wywiadowni gospodarczej.

Wydawałoby się, że takie auta jak Ferrari, Bentley, czy Aston Martin są poza zasięgiem polskich mikrofirm. Te samochody to nie jest częsty widok na firmowych parkingach w najbogatszych państwach Europy Zachodniej. Okazuje się, że Polak potrafi zarobić na luksus. Najmniejsze firmy w ubiegłym roku pozwoliły sobie na zakup dwóch aut marki Ferrari, dwóch aut marki Bentley i czterech Aston Martinów. Dla porównania największe firmy zarejestrowały w 2013 r. 17 aut marki Ferrari, 16 samochodów Bentley i tylko 4 Aston Martiny. Ferrari nie miało wzięcia wśród małych i średnich firm. Bentley owszem (4 modele trafiły do MSP). Aston Martin znalazł tylko jednego nabywcę w sektorze MSP.

– Wśród mikrofirm jest wiele działalności gospodarczych wykonywanych przez samodzielnych renomowanych specjalistów – prawników, audytorów, lekarzy, niezależnych konsultantów itd. Dzisiejsze czasy sprzyjają takiej działalności. Najlepszych specjalistów stać na najlepsze auta – mówi Jerzy Wonka, dyrektor ds. rozwoju w InfoCredit. I dodaje – ale tylko najlepszych. Dlatego sprzedaż luksusowych aut nie idzie w tysiące sztuk, ale w setki.

Zdecydowanie najbardziej popularnym luksusowym autem wśród polskich firm jest Porsche i to się nie zmienia. Wynika to z większej dostępności tych samochodów. Porsche ma w swojej ofercie „tańsze”, bardziej dostępne cenowo i uniwersalne auta. Modele Panamera i Cayenne, wygodne i można powiedzieć nawet, że rodzinne, od lat napędzają sprzedaż tej marki w Polsce i na rynkach zachodnich.

Z danych InfoCredit wynika, że polskie firmy zarejestrowały w 2013 r. 557 aut marki Porsche wobec 476 w 2013 r. Sprzedaż nowych modeli dla firm wzrosła w 2013 r. z 431 do 474 (+10 proc.). Polscy menedżerowie najwyższego szczebla i właściciele firm najchętniej wybierają model Cayenne. W ubiegłym roku firmy zarejestrowały 298 takich aut wobec 246 w 2012 r. (wzrost o 21,1 proc.). Limuzyna Panamera znalazła 158 nabywców wobec 145 w 2012 r. Sprzedaż modelu 911 też rośnie, nawet szybciej niż Panamery, ale ten model jest dopiero na trzecim miejscu. Najbardziej charakterystyczne auto Porsche znalazło 75 nabywców wśród polskich firm (wzrost o 8,7 proc.).

Dużo większy wzrost rejestracji zanotowano w ubiegłym roku wśród najdroższych modeli. Sprzedaż Ferrari dla firm wzrosła aż o 47 proc., podobnie było z Bentleyami. Liczba rejestracji Maserati wzrosła z 9 do 25 sztuk (+177,8 proc.), a aut marki Aston Martin z 6 do 11 (+83,3 proc.). Wzięciem, choć mniejszym, cieszyło się także Lamborghini – wzrost rejestracji z 1 do 7, ale tu powodzeniem cieszą się głównie używane auta, liczące sobie więcej niż rok.

Jeśli chodzi o nowe modele tendencje są podobne. Polskie firmy w 2013 r. zarejestrowały 17 nowych Ferrari wobec 12 rok wcześniej. Bentley cieszył się większym wzięciem (wzrost rejestracji nowych modeli z 11 do 19 w 2013 r.). Najwyższą dynamikę sprzedaży nowych samochodów na polskim rynku zanotowało Maserati (skok z 4 do 16).

AUTOR:  WNP.PL (ADAM SOFUŁ)