Nie kupuj kota w worku!

Do zakupu samochodu używanego trzeba podchodzić bez emocji i zawsze przeprowadzać oględziny w towarzystwie osoby niezainteresowanej, najlepiej znającej się na mechanice i naprawach blacharsko-lakierniczych. Czy przed finalizacją transakcji warto odwiedzić też serwis autoryzowanego dealera danej marki?
Autoryzowany dealer przyciąga swoich klientów jakością, pewnością wykonania i standardem usług. Przegląd ASO pozwala utrzymać gwarancję pojazdu, zachować historię serwisową, która ma znaczenie przy odsprzedaży samochodu, czy też wykonać naprawy w ramach akcji serwisowych.

Wszystkie te czynności dotyczą już zakupionego przez nas pojazdu, ale pamiętajmy, że taki przegląd ma również sens przed zakupem auta.

Niestety, książka serwisowa nie zawsze jest dowodem na rzeczywisty kilometraż pojazdu. W internecie bez problemu znajdziemy oferty sprzedaży oryginalnych, niewypełnionych książeczek serwisowych do większości popularnych aut, co więcej, z różnych krajów.

„Przegląd w ASO uchroni nas przez kupnem „kota w worku”. Kiedy zdecydujemy się na drogi samochód, zachęcam do sprawdzenia jego stanu, a przede wszystkim pochodzenia u autoryzowanego dealera. Na miejscu sprawdzamy dokładnie pojazd oraz rzeczywisty jego przebieg – tłumaczy Michał Cigorin, dyrektor obsługi posprzedażnej w firmie Bawaria Motors.

„Pojazdy marki BMW są w znacznym stopniu oparte na elektronice: na sterowniku czy też kluczu zapisywana jest dokładnie kompletna historia pojazdu. Nie jest się w stanie tego oszukać i usunąć rzeczywistą ilość przejechanych kilometrów przez pojazd. Ponadto, sprawdzamy również, czy pojazd nie uczestniczył wcześniej w kolizji (czy powłoka lakiernicza jest oryginalna) przy pomocy czujnika grubości, a przede wszystkim czy nie był kradziony. Dla bezpieczeństwa pofatygujmy się i przed kupnem odwiedźmy ASO, aby spać spokojnie i nie martwić o wcześniejsze pochodzenie naszego pojazdu”.
Źródła, Bawaria Motors
IBRM Samar