Jaki jest najlepszy samochód dla nastolatków?

Czym cha­rak­te­ry­zu­je się naj­lep­szy sa­mo­chód dla na­sto­let­nie­go kie­row­cy? Musi być duży, brzyd­ki i po­wol­ny – czy­ta­my w ra­por­cie USA Today.

Nie jest to oczy­wi­ście eg­zem­plarz, jaki mło­dzi kie­row­cy sami wy­bra­li­by dla sie­bie. O te cechy dbają ich ro­dzi­ce. Dla­cze­go?

My­śląc o sa­mo­cho­dzie dla na­sto­lat­ka, na­su­wa się myśl o małym i nie­dro­gim eg­zem­pla­rzu, jed­nak we­dług ro­dzi­ców to wła­śnie duży model spraw­dzi się le­piej. Może i nie jest spe­cjal­nie oszczęd­ny, ale za to daje więk­szą ochro­nę dla kie­row­cy i czę­sto roz­wi­ja mniej­szą pręd­kość, a co za tym idzie, jest bez­piecz­niej­szy.

A co z wy­glą­dem? Tutaj nie­ko­niecz­nie zna­cze­nie ma tylko wy­gląd, ale to co się z nim wiąże. Wsia­da­jąc za kółko przy­jem­ne­go dla oka, ra­so­we­go auta za­wsze mamy na­dzie­ję na emo­cjo­nu­ją­cą jazdę. Z kolei ro­dzic widzi tylko więk­sze ry­zy­ko wy­pad­ku, dla­te­go im nud­niej­szy sa­mo­chód, tym le­piej.

Po­nad­to, ro­dzi­ce dbają, by sa­mo­chód nie roz­wi­jał zbyt du­żych pręd­ko­ści i miał ele­men­ty po­pra­wia­ją­ce bez­pie­czeń­stwo takie jak sys­tem sta­bi­li­zu­ją­cy tor jazdy, bocz­ne po­dusz­ki po­wietrz­ne, czy sys­tem ostrze­ga­ją­cy przed zde­rze­niem czo­ło­wym.

Autor: mk
Źródło: Onet