IAA 2013. Wielka frajda, ale i wielkie wyzwanie

Internationale Automobil-Ausstellung, czyli Międzynarodowy Salon Samochodowy we Frankfurcie nad Menem, to jedna z najstarszych, największych i najważniejszych tego typu imprez w Europie. Właśnie rozpoczęła się jej 65. edycja.

Branża motoryzacyjna na naszym kontynencie od dłuższego czasu przeżywa głęboki kryzys, jednak gdzie jak gdzie, ale we Frankfurcie po prostu trzeba się pokazać, i to zdecydowanie „na bogato”. Dlatego producenci aut zwykli „chomikować” swoje nowości po to, by zaprezentować je właśnie podczas organizowanej co dwa lata (na przemian z salonem paryskim) wystawy w piątym co do wielkości mieście Niemiec i jednym z głównych centrów finansowych świata.

Nie inaczej dzieje się i tym razem, chociaż można odnieść wrażenie, że istotnych z punktu widzenia rynku premier jest jakby mniej niż w przeszłości. Do najważniejszych nowości należą: Skoda Rapid Spaceback, Mercedes GLA, BMW 4 Coupe, a także kolejne wcielenia Peugeota 308, BMW X5, Citroena C4 Picasso/Grand Picasso, Hyundaia i10, Mazdy 3, Kii Soul. Mamy też sporo modeli po liftingu (m.in. Skoda Yeti, Opel Insignia, Audi A 8, Alfa Romeo Giullietta, BMW 5, Dacia Duster, Peugeot 3008 i 5008, Chevrolet Camaro, Jaguar XJ, Kia Optima). Jest wiele pojazdów koncepcyjnych, niszowych, specjalnych. Duże zainteresowanie zwiedzających wzbudzi niewątpliwie Volkswagen Golf Sportsvan, czyli przedprodukcyjna wersja następcy VW Golfa Plus.

Dwa pierwsze dni IAA są tradycyjnie dniami prasowymi. Dla dziennikarzy obecność na tym gigantycznym święcie motoryzacji to wielka frajda, ale i wielkie wyzwanie. Nie ma najmniejszych szans, by zobaczyć wszystko, co interesujące. Od feerii świateł, hałasu natłoku wrażeń błyskawicznie zaczyna boleć głowa, od przemierzania wielkich wystawienniczych hal – nogi. I niewiele tu pomagają łączące poszczególne pawilony ruchome chodniki i schody czy użyczane żurnalistom… elektryczne hulajnogi. I pomyśleć, że wszystko zaczęło się, w 1897 r., od skromnej prezentacji ośmiu wehikułów berlińskim hotelu Bristol (do Frankfurtu targi przeniosły się, via Hanower, w 1951 r.)…

Po dziennikarzach swoje dwa dni będą mieli przedstawiciele branży motoryzacyjnej. Dla zwiedzających, których liczba zapewne przekroczy milion, hale targowe będą otwarte między 14 a 22 września. Wstęp jest płatny. Bilety kosztują od 4,5 do 15 euro.

TUTAJ ZNAJDZIESZ NASZ RAPORT Z IAA 2013.

INTERIA.PL