Aluform idzie w stronę motoryzacji

W tyskim zakładzie Aluform trwa testowanie nowej linii quenchingu, która może pozwolić na uzyskanie nowej jakości w przesycaniu znanych, a także nowych rodzajów stopów, a tym samym poszerzenie palety produktów, a nawet wydajności linii. Nowe produkty mają być przeznaczone przede wszystkim dla przemysłu motoryzacyjnego.

Quenching to schładzanie wodą wyciskanych profili aluminiowych. Aluform posiadał wcześniej takie urządzenia, ale nie do końca spełniały one wymagania stawiane przez obecny poziom i rodzaj produkcji.

– Technologia pozwoli na uzyskiwanie nowych własności stopów aluminiowych, a tym samym zwiększenie naszej konkurencyjności na rynku – mówi Roman Petka, kierownik produkcji w tyskim Aluformie. Quenching – oprócz schładzania wyciskanych profili wodą – zapewnia także możliwość bardzo intensywnego chłodzenia powietrznego, przydatnego szczególnie dla bardziej skomplikowanych kształtowników.

Nową linię producent sprzętu przekazał do testów na początku czerwca. Obecnie trwa określanie własności, jakie technologia ta pozwoli nadać profilom. Nowe wyroby mogą być oferowane klientom we wrześniu.

– Potrzebujemy czasu na przeprowadzenie solidnych testów, solidnych badań, sprawdzenia materiału, żeby móc określić nowe możliwości zarówno pod względem własności produktów, jak i wydajności linii – mówi Petka.

Wykorzystywane na tej linii wyciskania profile są przeznaczone dla przemysłu motoryzacyjnego. Obecnie produkcja zakładu Aluform to około 70 ton dziennie. Swoje nowe możliwości zakład będzie mógł określić dopiero we wrześniu, po zakończeniu fazy testów.

Motoryzacja staje się obecnie jednym z ważniejszych odbiorców aluminium z Grupy Kęty, do której należy zakład Aluform w Tychach. – Cztery lata temu zamówienia dla motoryzacji stanowiły ok. 5 proc. produkcji. Obecnie to już 15 proc. i udział tego rynku stale rośnie. Obecnie mamy więcej zapytań z rynku automotive aniżeli z budownictwa. Przy czym trzeba pamiętać, że oba te segmenty są w dużym stopniu podatne na zmiany koniunktury. Teraz przemysł motoryzacyjny jest w lepszej sytuacji, dynamicznie się rozwija – wyjaśnia Roman Petka.

Budownictwo i motoryzacja (w tym automotive i transport) stanowią ok. 60 proc. ogólnej sprzedaży. Profile aluminiowe są wykorzystywane jako elementy ram samochodowych, więc muszą być poddawane szczególnym badaniom, testom na zderzenia i zgniatanie. Stworzenie odpowiednich stopów dla motoryzacji wymaga ścisłej współpracy z laboratorium badawczo – rozwojowym. Stopy te muszą się charakteryzować wysoką wytrzymałością i plastycznością, aby móc w jak największym stopniu absorbować energię kinetyczną powstającą w chwili zderzenia samochodu.

Grupa Kęty widzi także przyszłość w rozwijającym się przemyśle lotniczym i produkcji profili, komponentów oraz elementów wyposażenia dla tej branży.

AUTOR:  WNP.PL (PIOTR MYSZOR)